Waczyński: Odzyskaliśmy parkiet
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

Waczyński: Odzyskaliśmy parkiet

- Nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na zdobywanie łatwych punktów - powiedział po meczu z PGE Turowem rzucający Trefla Adam Waczyński.

,

Grzegorz Bereziuk: Trefl postawił drugi krok w kierunku finału play-off Tauron Basket Ligi. W poniedziałek z pewnością będziecie chcieli zakończyć rywalizację z PGE Turowem.

Adam Waczyński: Bardzo chcielibyśmy zakończyć to jak najszybciej. Teraz jednak najważniejsze jest to, że odzyskaliśmy atut własnego parkietu. Myślę, że w tak krótkiej serii jest to bardzo ważne. Przez większość meczu graliśmy dobrze. Troszeczkę w końcówce siadł nasz atak. PGE Turów zagrał w tym czasie bardzo dobrą strefę, na którą nie mogliśmy skutecznie odpowiedzieć. Mamy niespełna dwa dni, aby nad tym myśleć. Każdy z nas zagrał na wysokim poziomie. Pierwsza piątka zdobyła dwucyfrową liczbę punktów. Nie pamiętam kiedy w podobnej sytuacji przegraliśmy mecz.

Prowadziliście niemal przez całe spotkanie, ale jak Pan wspomniał w końcówce to PGE Turów zagrał świetnie w obronie. Przez pięć i pół minuty nie potrafiliście zdobyć punktów. Drżały wtedy ręce oraz łydki?

- Ciężko powiedzieć czy tak było. Po prostu piłki nie wpadały do kosza, wykręcały się z obręczy. Trzeba jednak oddać, że zespół ze Zgorzelca grał bardzo dobrze w obronie. Wymusili na nas wówczas kilka głupich strat. Musimy się przed tym ustrzec. Taka jest koszykówka. PGE Turów w ataku zdobył w tym czasie tylko 14 punktów, co też nie jest jakimś wielkim osiągnięciem. Myślę, że zatem też nie graliśmy źle w obronie. Nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na zdobywanie łatwych punktów.

Traktuje Pan rywalizację z PGE Turowem jako mały rewanż za poprzedni sezon?

- Mała chęć rewanżu z pewnością jest. Przede wszystkim tym koszykarzom, którzy pamiętają rywalizację w poprzednim sezonie. Teraz jednak oba zespoły są odmienione. Musimy się skupić na tym, aby w każdym kolejnym meczu dawać z siebie wszystko. Jesteśmy mocni, gdyż w tym sezonie wygrywaliśmy z PGE Turowem już wiele razy. Postaramy się o kontynuację dobrej passy, wyłączając przegrany mecz w domu w poniedziałek.