Przed ŁKS - AZS: Pójść za ciosem
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Przed ŁKS - AZS: Pójść za ciosem

Po serii trzech spotkań wyjazdowych, zakończonej niespodziewanym zwycięstwem w Starogardzie Gdańskim, koszykarze ŁKS wracają do Łodzi. O kolejne zwycięstwo w czwartej kolejce drugiego etapu rozgrywek Tauron Basket Ligi łodzianie powalczą z zespołem AZS Koszalin.

 

,

Spotkanie z zespołem z Koszalina będzie pierwszym meczem łodzian przed własną publicznością w drugiej częśći sezonu. „Szóstki” zespół ŁKS rozpoczął od dwóch wyjazdowych porażek (z Kotwicą Kołobrzeg i AZS Politechniką Warszawską), aby w trzecim meczu sensacyjnie pokonać Polpharmę Starogard Gdański. Zwycięstwo na Kociewiu pozwoiło im przełamać najdłuższą w obecnym sezonie serię 14 porażek. Symptomy lepszej gry ŁKS widać było już w poprzedniej kolejce w minimalnie przegranym spotkaniu z AZS Politechniką Warszawską.

- Postanowiliśmy z chłopakami wspólnie trochę sobie wrzucić na luz i cieszyć się bardziej tą koszykówką, ponieważ każdy z nas kocha ten sport. Widać to od ostatniego meczu, że gramy troszkę bardziej na luzie i więcej rzutów nam wpada - komentował zwycięstwo w Starogardzie Gdańskim podkoszowy gracz Łodzian Jakub Dłuski.

Wspomniany luz, najlepiej działa chyba właśnie na Dłuskiego, który jest zdecydowanie najlepszym graczem zespołu w drugiej fazie rozgrywek. Po niezłym spotkaniu z Kotwicą w Kołobrzegu (13 punktów, 9 zbiórek) waleczny środkowy rozegrał dwa kapitalne spotkania, dominując w polu trzech sekund w Warszawie (26 punktów, 10 zbiórek) i Starogradzie (29 punktów, 15 zbiórek).

- Wiedzieliśmy, że to jest silny zawodnik, ale nie oczekiwaliśmy że tak będzie tyłem do kosza grał, zbierał, przepychał się, rzucał z takich pozycji…- komentował grę Dłuskiego obrońca Polpharmy Piotr Dąbrowski.

Dłuskiego pod koszami dzielnie wspomaga Krzysztof Sulima (średnio 12 punktów, 6 zbiórek), a z obwodu rażą na przemian: jeden z najmłodszych graczy zespołu Michał Michalak (23 punkty przeciwko Politechnice) i weteran Bartłomiej Szczepaniak (11 punktów w spotkaniu w Starogardzie). Pod nieobecność kontuzjowanego Michała Krajweskiego grę zespołu prowadzi kapitan, Piotr Trepka (13 asyst w drugim etapie rozgrywek), a świetne zmiany daje młody Jarosław Zyskowski (średnio 10 punktów).

Przeciwnikiem ŁKS będzie zespół AZS Koszalin, czyli jedna z najmocniejszych drużyn dolnej grupy tabeli Tauron Basket Ligi. Pierwszy etap rogrywek koszalinianie zakończyli na niezłym, siódmym miejscu, a swoją dobrą grę kontynuują w drugim etapie. Niespodziewaną porażkę w Tarnobrzegu koszykarze AZS powetowali sobie cennym zwycięstwem ze Śląskiem oraz wywalczonym w końcówce triumfem w Warszawie. 

Prowadzeni przez doświadczonego trenera Andreja Urlepa Koszalinianie będą dla ŁKS nie lada wyzwaniem. Pokazał to już pierwszy, rozegrany jeszcze w listopadzie zeszłego roku, mecz tych zespołów. Choć od tego czasu po obu stronach doszło do daleko idących zmian, to barwy AZS nadal reprezentują J.J. Montgomery i George Reese. Dwaj Amerykanie, którzy nadają ton ofensywnym poczynaniom zespołu (średnio 13 i 16 punktów) w spotkaniu z zespołem Łódzkiego Klubu Sportowego praktycznie podwoili swoje średnie zdobywając odpowiednio 25 i 24 punkty.

Miejsce Stefhona Hannaha, który dołożył 19 punktów i 7 asyst, zajął doświadczony LaMont McIntosh, który bardzo dobre spotkania (18 punktów, 4 asysty przeciwko Siarce) przeplata słabszymi (3 punkty przeciwko Śląskowi). Wspomniany wyżej tercet pod koszami wspomaga sprowadzony w grudniu Callistus Eziukwu (średnio 10 punktów, 7 zbiórek, 2 bloki) oraz weterani ekstraklasowych parkietów: Igor Milicić i Rafał Bigus. Dzięki tak dużej sile ofensywnej zespół z Koszalina zdobywa w każdym spotkaniu aż 81 punktów, co daje mu czwarte miejsce wśród wszystkich drużyn TBL.

Konfrontację ŁKS Łódź - AZS Koszalin będzie można obejrzeć w Łodzi w Atlas Arenie w sobotę 10 marca o godzinie 19:00.