Grzegorz Bereziuk: Po porażce z AZS w Koszalinie szybko powalczyliście o odzyskanie zaufania swoich kibiców.
Daniel Kickert: Mecz w Koszalinie był dla nas bardzo trudny. Pamiętam, że w poprzednim sezonie również tam przegraliśmy, choć nie graliśmy wybitnie słabego meczu. Na szczęście szybko zdołaliśmy się podnieść i we Włocławku pokonaliśmy Anwil. Wierzę, że tym samym wróciliśmy na zwycięską drogę.
Wygrana we Włocławku pozwoliła PGE Turowowi zachować szansę na zakończenie pierwszej części sezonu zasadniczego na czołowym miejscu. Myślicie o tym?
- Dla nas ważny jest każdy mecz. Każda pojedyncza wygrana może w ostatecznym rozrachunku okazać się niezwykle istotna. Pokonanie Anwilu pomaga nam realnie myśleć o zajęciu na finiszu pierwszej części sezonu dobrej pozycji. Interesuje nas oczywiście ta najlepsza, a więc pierwsza. Cały czas pamiętamy, że pozostali przeciwnicy są bardzo blisko. Musimy być skoncentrowani i do każdego kolejnego meczu podchodzić w pełni zmobilizowanym.
Aby rywale oglądali wasze plecy na starcie drugiej części sezonu zasadniczego w sobotę musicie pokonać Trefl. Motywuje się Pan jakoś specjalnie na to spotkanie?
- Sporo myślimy o tym spotkaniu. Ciężko trenujemy, a także analizujemy mocne i słabsze strony rywala. Wszyscy motywujemy się by z meczu na mecz grać coraz lepiej. Stać nas na to. Zdajemy sobie sprawę, że Trefl nie przyjedzie do nas położyć się i oddać mecz bez walki. Będą gotowi do walki na sto procent. Postaramy się zrobić wszystko by popsuć im plany.
Co Pana zdaniem będzie kluczem do pokonania sopocian?
- Z pewnością wszystko rozstrzygnie się w defensywie. Trefl ma wielu zawodników, którzy potrafią zdobywać punkty zarówno spod kosza jak i dystansu. Musimy postarać się ograniczyć ich poczynania tak mocno jak tylko będzie to możliwe..
W poprzednim sezonie PGE Turów stoczył z Treflem pasjonujący bój o wielki finał Tauron Basket Ligi. Pamięta Pan te czasy?
- Oczywiście! Pamiętam wszystkie spotkania z drużyną z Sopotu jaką rozegraliśmy w poprzednim sezonie. Każde z nich, w których grałem było bardzo zacięte. W play-off dwa razy przegrywaliśmy, ale ambitnie goniliśmy wynik i na końcu mogliśmy cieszyć się z ostatecznego zwycięstwa. Nasz pierwszy mecz w Sopocie w tym sezonie pokazał, że jeśli na siebie trafimy to jeśli chodzi o poziom emocji może być podobnie.
27.01.2012 09:50, Rozmawiał Grzegorz Bereziuk
Kickert: To były zacięte mecze
- Pamiętam wszystkie spotkania z drużyną z Sopotu jaką rozegraliśmy w poprzednim sezonie. Każde z nich, w których grałem było bardzo zacięte - mówi przed meczem z Treflem Sopot silny skrzydłowy PGE Turowa Zgorzelec Daniel Kickert.
27.01.2012 09:50, Rozmawiał Grzegorz Bereziuk