,

Lista aktualności

Siarka Jezioro wygrywa z ŁKS Sphinx

Siarka Jezioro Tarnobrzeg wygrała z ŁKS Sphinx Łódź 92:90 w pierwszym z dwóch zaplanowanych meczów sparingowych. Gospodarze odnieśli zwycięstwo mimo braku w składzie dwóch podstawowych zawodników, którzy narzekają na urazy.

,

Mecz, który rozpoczął się z ponad półgodzinnym opóźnieniem, był jednym z dwóch ostatnich sparingów przed inauguracyjną kolejką Tauron Basket Ligi jakie rozegrają oba zespoły. Pierwsze minuty spotkania to nieskuteczna gra z obu stron. Gospodarze starali się grać długo swoje zagrywki, jednak kończyły się one przeważnie niecelnymi rzutami. Gra ożywiła się dopiero pod koniec pierwszej kwarty, głownie za sprawą amerykańskich graczy.

W Siarce Jezioro skuteczna była szczególnie para niskich zawodników: Josh Miller i JT Tiller. Ten drugi imponował efektownymi i skutecznymi wejściami pod kosz. W drugiej kwarcie to goście zaczęli odrabiać straty. Skutecznie pod koszem grali wysocy zawodnicy ŁKS Sphinx Jakub Dłuski i Kirk Archibeque. Do tego łodzianie dołożyli celne rzuty z dystansu i w połowie trzeciej kwarty to oni prowadzili 10 punktami.

Ostatnia część meczu była już popisem gospodarzy, a ściślej mówiąc najniższego na boisku Josha Millera. Amerykanin mimo niskiego wzrostu większość swoich punktów zdobył po odważnych wejściach pod kosz. Kluczowym momentem spotkania była trójka Przemysława Karnowskiego, dzięki której Siarka Jezioro w połowie czwartej kwarty miała tylko dwa punkty straty do ŁKS Sphinx. Końcówka meczu to indywidualnie akcje wspomnianych wyżej Millera i Tillera. Goście trafili w samej końcówce dwie trójki, jednak pozwoliło to tylko zmniejszyć dystans na dwa punkty i to gospodarze zwyciężyli 92:90.

W drużynie Siarki Jezioro z powodu kontuzji nie zagrali Wojciech Barycz oraz LaMarshall Corbett. Barycz ma problemy z palcem i pod dużym znakiem zapytania stoi jego występ w pierwszym meczu inaugurującym rozgrywki ligowe. W tarnobrzeskiej drużynie zgranie poszczególnych zawodników jest już dużo lepsze. W zespole ŁKS Sphinx na słowa uznania zasłużyli szczególnie trzej amerykański zawodnicy. B.J. Holmes oraz Jermaine Mallett imponowali szczególnie celnymi rzutami z dystansu, a Kirk Archibeque skutecznie walczył pod koszem z młodym centrem Siarki Jezioro Przemysławem Karnowskim.

Jeśli J. T. Tiller w sobotę zagra tak, jak w piątkowym meczu, to może być pewnym podpisania kontraktu na cały, najbliższy sezon. - Już od ponad tygodnia ciężko trenuję z drużyną i staram się w każdym meczu dawać od siebie jak najwięcej. Dziś graliśmy falami, były dobre momenty oraz złe. W końcówce zagraliśmy rozważnie oraz skutecznie, dzięki czemu wygraliśmy - powiedział po meczu Tiller.

Okazję do rewanżu ŁKS Sphinx będzie miał już w sobotę o godzinie 12.

Siarka Jezioro Tarnobrzeg – ŁKS Sphinx Łódź 92:90 (19:12, 24:28, 18:32, 31:18)

Siarka Jezioro: Miller 28, Tiller 19, Doaks 15, Piechowicz 14, Karnowski 10, Wyka 6, Rabka 0.

ŁKS Sphinx: Mallett 18, Holmes 17, Archibeque 14, Dłuski 12, Kalinowski 11, Sulima 5, Salamonik 5, Szczepaniak 4, Kenig 3, Trepka 0