Czytaj także: Rozmowa z Krzysztofem Szubargą
Krzysztof Szubarga ostatni sezon spędził w drużynie Asseco Prokomu Gdynia, z którą wywalczył mistrzostwo Polski. Rozgrywki te nie były dla niego w pełni udane, bowiem jeszcze w wakacyjnej przerwie na wystepy w reprezentacji doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go z gry na pół roku. Czas ten jest już jednak za Szubargą, który do końca uporał się z poważnym urazem i w pełni zdrowy chce przystąpić do rywalizacji o kolejny tytuł mistrzowski.
- Jak bardzo jestem zdeterminowany niech świadczy fakt, że wczoraj przyjechałem do Włocławka, dziś przejdę pierwszy trening z drużyną, a wieczorem mam nadzieję na debiut. Zaczynam od finału Kasztelan Basketball Cup i chcę skończyć na finale Tauron Basket Ligi. Co więcej, nie interesuje mnie już ligowe srebro, chcę dać Anwilowi mistrzostwo Polski. Wiem jak to się robi i zamierzam udowodnić we Włocławku, że zgrana ekipa z charakterem może sięgnąć po najwyższe trofeum. Kilka osób będzie jeszcze w szoku, ale to nie moja sprawa. Ja wracam do Włocławka, do domu - komentuje transfer Krzysztof Szubarga.
Szubarga w poprzednim sezonie wystąpił w 21 meczach Tauron Basket Ligi. Zdobywał w nich blisko siedem punktów, 3,4 asyst i 2,3 zbiórek w każdym spotkaniu. Pierwszą okazją do gry w nowym zespole Anwilu będzie finał trwającego Kasztelan Basketball Cup 2011, w którym włocławianie zmierzą się z czwartą drużyną poprzedniego sezonu TBL - Treflem Sopot. Będzie to pojedynek dwóch najlepszych polskich rozgrywających (Łukasz Koszarek gra w Treflu), którzy poza ostatnim EuroBasketem na Litwie regularnie obsadzali pozycję playmakera w reprezentacji.