,

Lista aktualności

Energa Cup dzień II

Historia lubi się powtarzać. Po raz kolejny swoje mecze wygrały drużyny z ekstraklasy - AZS Koszalin i Kotwica Kołobrzeg. Podobnie jak poprzednio gospodarze dominowali, a kołobrzeżanie wyrwali zwycięstwo swoim rywalom w ostatnich minutach spotkania.

,

Kołobrzeżanie nie zaczęli dobrze swojego drugiego spotkania w koszalińskim turnieju. Ich obrona była łatwo rozbijana trójkami Łukasza Pacochy (cztery trójki w pierwszej połowie). Kotwica nie wyciągała wniosków z ewidentnych błędów w defensywie i po kilku minutach przegrywała już dziesięcioma punktami. Po raz kolejny "przy życiu" trzymali Kotwicę Amerykanie - Jessie Sapp i Reginald Holmes, którzy trafiali głównie po akcjach indywidualnych.

Po przerwie zawodnicy trenera Mrożka starali się dogrywać więcej piłek do swoich wysokich - Łukasza Diduszki i Marko Djuricia, którzy także z powodzeniem dzielili się ze strzelcami obwodowymi - Holmesem i Łukaszem Wichniarzem. Po stronie AZS Radex bez kompleksów grał Krzysztof Mielczarek, nieźle radził sobie także Jerzy Koszuta. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść kołobrzeżanie przechylili dopiero pod koniec czwartej kwarty, gdy trafiali z każdej pozycji dystansowej Wichniarz, Sapp, Holmes i Szymon Rduch. Jest to druga wygrana Kotwicy w tym turnieju.  

AZS Radex Szczecin - Kotwica Kołobrzeg 69:80 (19:15, 13:14, 27:24, 10:27)

AZS Radex Szczecin: Łukasz Pacocha 21, Krzysztof Mielczarek 12, Jerzy Koszuta 12, Maciej Sudowski 7, Michał Dudek 6, Karol Pytyś 3, Łukasz Bąk 3, Tomasz Balcerek 3, Mateusz Nitsche 2, Michał Majcherek 0, Marcin Zarzeczny 0

Kotwica Kołobrzeg: Reginald Holmes 23, Jessie Sapp 19, Łukasz Wichniarz 14, Łukasz Diduszko 7, Marko Djurić 7, Oded Brandwein 4, Szymon Rduch 3, Patryk Bajtus 3

Koszalinianie w drugim meczu już od początku spotkania narzucili swoje warunki i dominowali na parkiecie. Świetna współpraca graczy obwodowych (Igor Milicić - Marshall Strickland) i celne rzuty dystansowe pozwoliły Akademikom szybko uzyskać znaczącą przewagę. Do postawy w obronie także nie można było mieć jakichkolwiek zarzutów. Agresywne krycie rozgrywających ze Stargardu - Tomasza Ochońki i Jarosława Kalinowskiego stwarzało wiele szans na kontry. Po raz kolejny świetnie obsługiwał swoich kolegów efektownymi podaniami Kamil Łączyński (6 asyst w pierwszej połowie). W drugiej kwarcie nieco lepiej grali podkoszowi Spójni - Hubert Pabian i Wiktor Grudziński, jednak dynamiczne akcje J.J. Montgomery'ego pozwoliły koszalinianom kontrolować tempo spotkania.  

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Pod koszem dominował Rafał Bigus z Marko Lekiciem, którzy razem uzbierali 20 punktów. Nieco dalej od kosza punkty zdobywał Montgomery. Gracze Spójni mieli spore problemy z szybkim powrotem do obrony, co świetnie wykorzystywali rozgrywający AZS, a większość ich podań trafiała do George'a Reese'a, będącego ponownie najlepszym strzelcem swojej drużyny (21 pkt.) Po świetnej grze zawodników dystansowych, przyszedł czas na centrów, których współpraca wygląda coraz lepiej.

W tym spotkaniu w barwach AZS Koszalin zadebiutował 17-letni Damian Kropisz. We wtorek Kotwica Kołobrzeg zmierzy się z gospodarzem turnieju - AZS Koszalin. Stawką tego meczu będzie zwycięstwo w turnieju, ponieważ obie drużyny mają na swoim koncie po dwie wygrane.  

AZS Koszalin - Spójnia Stargard Szczeciński: 93:73 (27:13, 18:20, 28:19, 20:21)

AZS Koszalin: George Reese 21, JJ. Montgomery 16, Marshall Strickland 13, Marcin Dutkiewicz 11, Rafał Bigus 10, Marko Lekić 10, Igor Milicić 8, Mateusz Bieg 2, Kamil Łączyński 2, Mateusz Bartosz 0, Robert Gibaszek 0, Damian Kropisz 0

Spójnia Stargard Szczeciński: Adam Parzych 17, Łukasz Bodych 12, Hubert Pabian 11, Tomasz Ochońko 8, Wiktor Grudziński 8, Tomasz Stępień 6, Tomasz Ulchuski 6, Jarosław Kalinowski 3, Arkadiusz Sowański 2, Filip Dylik 0, Mariusz Wójcik 0