,

Lista aktualności

Startuje Top16 Euroligi

Bez Prokomu Trefl startują w środę rozgrywki najlepszej szesnastki Euroligi. W tej fazie w zasadzie co tydzień można liczyć na pojedynki na szczycie. Na dobry początek Żalgiris zagra w Kownie z Barceloną, a Lietuvos Rytas podejmie CSKA. Ciekawie może być także w Istambule, gdzie punkty Efesowi spróbuje zabrać Benetton.

,

Grupa D

Barcelona w pierwszej rundzie przegrała aż siedem meczów i dlatego była losowana dopiero z trzeciego koszyka. W efekcie trafiła do bardzo ciężkiej grupy, gdzie każda porażka może zadecydować o odpadnięciu z rozgrywek. Hiszpanie, jak mało który zespół, mają potencjał, aby zatrzymać gigantów zespołu litewskiego. Problem jednak w tym, że sami mają problemy z wykorzystaniem własnych atutów. Juan Carlos Navarro gra w kratkę, a Gianluca Basile nie przypomina gracza z zeszłego sezonu. Do Kowna przyjedzie Ed Cota, który będzie chciał się zemścić za rozwiązanie z nim umowy.

Drugi hiszpański zespół w tej grupie, Unicaja, pojedzie do Pireusu. Zespół z Malagi wygrał już w tym roku w Atenach, ale z Panathinakosem. Teraz musi to powtórzyć, gdyż strata punktów w pierwszej kolejce mogłaby mieć katastrofalne skutki. Ciekawe, jak z ogromnym Schortsanitisem poradzi sobie Jorge Garbajosa.

Grupa E

Do Madrytu uda się Maccabi. Zespół z Tel Awiwu miał szczęście w losowaniu i nie powinien mieć większych problemów z wyprzedzeniem Climamio czy Realu oraz z wygraniem tej grupy. Jeśli drużyna trenera Gershona ma gdzieś przegrać, to chyba tylko w Hiszpanii. Gospodarze musieliby jednak znaleźć sposób na Nikolę Vujcica i Maceo Bastona, z którymi mogą mieć największy problem.

W Bolonii łatwiejsze zadanie czeka Climamio. Włosi nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem Ulkeru tym bardziej, że zagrają we własnej hali i z nowym nabytkiem, którym jest Yakhouba Diawara. Zwycięstwo gości byłoby ogromną niespodzianką, gdyż Cimamio we własnej hali jeszcze w tym sezonie nie przegrało.

Grupa F

Prawdziwe emocje czekają kibiców w Wilnie, gdzie uda się CSKA. Pomijając już nawet stosunki pozasportowe między narodami rosyjskim i litewskim, na trybunach będzie panowała z pewnością gorąca atmosfera. CSKA nawet bez Andersena to wciąż jedna z najmocniejszych drużyn w Europie, a Lietuvos pozostaje rewelacją sezonu. Litwini poważnie myślą o ćwierćfinale, a zwycięstwo w takim meczu z pewnością znacznie przybliżyłoby gospodarzy do celu.

Bamberg spróbuje zrewanżować się Tau za dwie porażki z sezonu zasadniczego. Ma na to jednak niewielkie szanse. Dla niemieckiej drużyny już sam awans do Top16 jest ogromnym sukcesem. Hiszpanie nie mogą sobie z kolei pozwolić na wpadki, jeśli wciąż celują w Final Four.

Grupa G

W Istambule Efes podejmie Benetton. Turcy fatalnie spisali się w Zagrzebiu, tracąc szansę na wygranie grupy. Teraz mają okazję się zrehabilitować, pokonując włoski Benetton. Goście w ostatnim czasie wzmocnili się znanym z występów w Anwilu Mattem Santangelo, który ma zastąpić kontuzjowanego Nikosa Zisisa.

W Zagrzebiu Cibona zagra z Panathinakosem. Grecy będą zdecydowanym faworytem i nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa w Chorwacji. Chyba, że nie będą mogli sobie poradzić ze Scoonie Pennem. Kluczem do zwycięstwa dla gospodarzy może się okazać zatrzymanie pod tablicami Mike’a Batiste.