,

Lista aktualności

Przed szóstą kolejką FIBA EuroCup

Połowa z 32 zespołów pożegna się w tym tygodniu z rozgrywkami organizowanymi przez FIBA. Większość miejsc w kolejnym etapie jest już obsadzona, ale to nie znaczy, że zabraknie emocji. Najciekawiej sytuacja wygląda w grupie C, gdzie wciąż wszystko się może zdarzyć. O awans walczy między innymi Era Śląsk Wrocław.

,


W grupie A nic już się zdarzyć nie może . Wiadomo, że do kolejnego etapu awansują Dynamo St. Petersburg i Azovmash. Rosjanie nie przegrali żadnego meczu w grupie i pewnie zajęli pierwsze miejsce. W tym tygodniu zagrają we własnej hali z CSU Asesoft o przedłużenie serii pięciu zwycięstw. We Francji mecz o pietruszkę. Cholet podejmie Azovmash.

KK Zadar zbyt późno rzuciło się do odrabiania strat. Po trzech porażkach na początku sezonu, Chorwaci wygrali dwa mecze, ale do awansu może to być za mało. Nawet ewentualne zwycięstwo nad RheinEnergie niewiele tu zmieni. Do awansu konieczna jest bowiem porażka Gran Canarii. Hiszpanie co prawda grają na wyjeździe, ale z najsłabszym zespołem w grupie- Basket Groot Leuven i trudno się spodziewać, aby w Belgii przegrali.

Najciekawiej wciąż sytuacja wygląda w grupie C. Najbliżej awansu jest Dexia, która ma na swoim koncie 4 zwycięstwa i mecz we własnej hali z SLUC Nancy. Belgijskiej drużynie zwycięstwo nie tylko daje awans, ale i pierwsze miejsce w grupie. W drugim meczu Cantu zagra BC Siauliai i musi wygrać co najmniej różnicą pięciu punktów, aby zachować szanse na awans. Sytuacja w tej grupie jest tak zawiła, że rozwiązań może być tyle ile możliwości. Dexia i Siauliai mają po 8 punktów, a Cantu i SLUC po 7.

W grupie D pewny awansu jest zespół BC Khimki. Pozycji Rosjan nie zmieni nawet ewentualna porażka z Ironi Iscar Nahariya we własnej hali. Gospodarze będą jednak prawdopodobnie chcieli odegrać się za porażkę na wyjeździe. Jeśli tak się stanie pewny awansu będzie również Nymburk. Czesi mają lepszy bilans małych punktów w meczu z drużyną z Izraela, dlatego nawet nie muszą oglądać się na innych. Do awansu wystarczy im zwycięstwo nad Basket Swans Gmunden.

W grupie E dojdzie do meczu na szczycie. Zwycięzca spotkania Fenerbahce z Lemesosem prawdopodobnie zostanie zwycięzcą grupy. Oba zespoły awansują do kolejnej rundy. W pierwszym meczu lepszy okazał się zespół z Cypru. W drugim spotkaniu o trzecie miejsce BC Kalev zagra z PAOKiem Saloniki.

Era Śląsk musi wygrać w Tel Awiwie z Hapoelem, aby awansować do kolejnej rundy. O tym meczu szerzej piszemy jednak w osobnej zapowiedzi. Tymczasem MPC Capitals zagra z Maroussi. Grecy mają już zapewnione pierwsze miejsce w grupie, dlatego zagrają tylko o prestiż. Holendrzy przed tygodniem wygrali z Hapoelem, więc mogą postarać się o kolejną niespodziankę.

W najciekawszym meczu w tym tygodniu BC Kijów podejmie Lokomotiv. Stawką będzie pierwsze miejsce w grupie G. Rosjanie wygrali pierwsze spotkanie różnicą dziewięciu punktów i tej różnicy będą się starali bronić. Oba zespoły wyjście z grupy zapewniły sobie już dawno. W Bonnie Telekom Baskets będzie chciało odnieść pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Przeciwnikiem niemieckiej drużyny będzie BC Barons.

W grupie H o awansie zadecyduje mecz Dynama Region Moskwa z Galil Elyon. Zwycięzca zagra w kolejne rundzie. Gospodarze maja o jeden punkt więcej, ale przegrali spotkanie w Izraelu. Już tydzień temu awans zapewnił sobie Joventut Badalona. Hiszpanie zagrają we własnej hali z Gravelines, ale będzie to mecz tylko o prestiż.