W poprzedniej kolejce Energa Czarni po zaciętym meczu wygrali z faworyzowanym Turowem Zgorzelec a doskonale w końcówce zagrał rodowity słupszczanin, Dariusz Cywiński, który zminimalizował poczynania Michaela Ansleya w najważniejszym momencie meczu. Z kolei Polpharma postawiła bardzo silny opór Prokomowi Trefl Sopot, jednak po doskonałym rzucie Tomasa Pacesasa uległa mistrzom Polski jednym punktem. Oba zespoły są rewelacją tegorocznych rozgrywek i od początku sezonu znajdują się w czołówce tabeli. Jest to bardzo ważne spotkanie dla tych drużyn, gdyż walczą one o jak najwyższe miejsce po rundzie zasadniczej i liczy się dla nich każdy punkt.
Można śmiało powiedzieć, że trenerzy i działacze obu zespołów spisali się na medal w okresie transferowym ściągając świetnych Amerykanów, którzy w obu przypadkach są bardzo ważnymi punktami w swoich drużynach. Rywalizacja między nimi zapowiada się nadzwyczaj interesująco: najlepiej zbierający zawodnik ligi, Damien Kinloch, zmierzy się z Alexem Dunnem i Omarem Barlettem, którzy tworzą jeden najlepszych podkoszowych duetów w Polsce, a rozgrywający Jerry Johnson wraz z superstrzelcem Dennisem Stantonem staną na przeciwko sprytnego Miaha Davisa. Z pewnością ciekawie będzie również na trybunach Hali Gryfii, gdzie spora grupa kibiców ze Starogardu Gdańskiego będzie się starała zagłuszyć bardzo głośną słupską publiczność.
Powiedzenie, że derby rządzą się własnymi prawami i każdy wynik jest możliwy potwierdza się również w tym przypadku, gdyż tak samo prawdopodobna jest wysoka wygrana Energi Czarnych, jak i Polpharmy. Jednak wydaje się, że będzie to kolejne spotkanie, które przysporzy kibicom obu zespołów mnóstwo emocji, a wynik pozostanie sprawą otwartą do ostatnich sekund.