Stelmet Enea - MKS (1): Czwarta kwarta dla zielonogórzan
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Stelmet Enea - MKS (1): Czwarta kwarta dla zielonogórzan

MKS w trzeciej kwarcie doprowadził do remisu, ale w kolejnej części meczu Stelmet Enea był nie do zatrzymania, wygrał ostatecznie 88:80 i prowadzi w ćwierćfinale play-off Energa Basket Ligi. Starcie nr 2 w niedzielę od 12:30 w Polsacie Sport.

,

Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane, a MKS potrafił zdobywać przewagę m.in. dzięki Clevelandowi Melvinowi. Gospodarze uciekali, bo ważne trójki trafiali Quinton Hosley oraz Łukasz Koszarek. W końcówce tej części meczu uaktywnił się też Darko Planinić i dlatego po 10 minutach było 26:21. W drugiej kwarcie przewaga ekipy trenera Igora Jovovicia wzrosła nawet do 15 punktów po kolejnych akcjach Planinicia oraz Starksa. Dąbrowianie nie byli w stanie dotrzymać kroku zielonogórzanom w ataku. Rywale prezentowali bardzo zróżnicowaną ofensywę, a w dodatku poprawiali się w obronie. Po kolejnej trójce Koszarka po pierwszej połowie było 52:34.

MKS nie zamierzał się poddawać, a dzięki dobrej formie strzeleckiej Clevelanda Melvina i Adrisa De Leona w pewnym momencie zbliżył się na zaledwie osiem punktów! Później uaktywnił się jeszcze Mateusz Zębski, a po trafieniu Denga Denga drużyna trenera Jacka Winnickiego doprowadziła do wyrównania! Ostatecznie po akcji Markela Starksa po 30 minutach było 66:63 dla gospodarzy. W następnej kwarcie Stelmet Enea starał się uspokoić sytuację. Kolejne rzuty Quintona Hosleya i Przemysława Zamojskiego sprawiły, że zielonogórzanie mieli już 11 punktów przewagi. Tego goście już nie byli w stanie odrobić. Ostatecznie ekipa trenera Igora Jovovicia zwyciężyła 88:80 i prowadzi w ćwierćfinale play-off.

Darko Planinić zdobył dla gospodarzy 21 punktów i 7 zbiórek. W ekipie gości wyróżniał się Cleveland Melvin z 21 punktami i 4 zbiórkami.