,

Lista aktualności

Zaspokoić głód

- Jestem głodny gry - mówi Dante Swanson i jego słowa doskonale obrazują nastroje panujące w szeregach Śląska Wrocław i Unii Tarnów. Obie drużyny zmierzą się w piątek w pierwszej kolejce nowego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki.

,

Nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, że nie ma meczy ważnych i ważniejszych. Że wszystkie są niezwykle istotne. A tym bardziej ten pierwszy- zwycięzca zyskuje bowiem psychologiczną przewagę nad rywalami i nabiera pewności siebie. Na tym etapie rozgrywek zespoły dopiero się zgrywają, więc teoretycznie każdemu z nich może się przydarzyć drobna wpadka i nie trudno o niespodziankę.

Mimo wszystko faworytem piątkowego spotkania wydają się być wrocławianie, którzy rozegrali więcej sparingów i teoretycznie powinni lepiej rozumieć się na parkiecie. Z drugiej strony podopieczni Djuro Cusica od dłuższego czasu razem trenują i wzajemnie się poznają.

W szeregach obu ekip jest mnóstwo młodych i głodnych gry koszykarzy, marzących o tym, by przebojem wedrzeć się do ekstraklasy. Mało tego- szansę, że uda im się tego dokonać są naprawdę spore. Wśród nich można wymienić chociażby Chanasa i Szlachtowicza ( Śląsk ), a także Wójciaka, czy Kitzingera ( Unia ).

Pierwsze skrzypce będą grać oczywiście obcokrajowcy. Działacze wrocławskiego zespołu zatrudnili dwóch Amerykanów, którzy zdążyli już w Polsce pokazać się z bardzo pozytywnej strony. Mowa o Dante Swansonie i Kevinie Fletcherze. Obaj mają już za sobą występy w Polsce i dotychczas spisywali się znakomicie. Silnym punktem drużyny powinni być także Robert Skibniewski, Dominik Tomczyk i Kamil Chanas. Wielkie nadzieje są wiązane przede wszystkim z tym ostatnim, bo świetnie spisywał się w sparingach. Z drugiej strony czeka go niezwykle trudne zadanie, gdyż to m.in. na nim będzie się koncentrowała obrona rywali. Nie wiadomo, czy w piątek na parkiecie zobaczymy kontuzjowanego Marka Miszczuka.

Za silne punkty tarnowskiej Unii uważa się natomiast Wojciecha Żurawskiego i Jacka Sulowskiego. Solidnym wzmocnieniem powinien być Wojciech Majchrzak, który powrócił do Tarnowa po czteroletniej przerwie. Ciekawym zawodnikiem bez wątpienia jest potężny center Casey Sanders, który ma 209 centymetrów wzrostu. W tarnowskim zespole występuje również dwóch Serbów- Marko Cirović i Bożidar Milosević.

Piątkowy mecz zapowiada się niezwykle interesująco i na pewno nie zabraknie w nim emocji.

-Jestem głodny gry- mówi Dante Swanson i jego słowa doskonale obrazują nastroje panujące w szeregach obu drużyn. Początek spotkania o godzinie 19:00.

Przed meczem powiedzieli:

Kamil Chanas (rozgrywający Śląska ): Zarówno przed, jak i w trakcie piątkowego spotkania z Unią Tarnów na pewno będziemy bardzo zmobilizowani. Szczególnie, że rozegramy ten mecz na własnym parkiecie i przed własną publicznością. Mam nadzieję, że przyjdzie dużo kibiców. Wierzę, że ich nie zawiedziemy i wygramy tę batalię. Unia na pewno nie jest drużyną do bicia, więc czeka nas naprawdę ciężkie spotkanie.

Djuro Cusić (trener Unii): Oglądałem ostatnio mecz Śląska Wrocław na kasecie i drużyna ta bardzo fajnie gra, mają dobry skład. Ciężko będzie z nimi wygrać, ale nie jesteśmy bez szans, będziemy walczyć. Niestety ze względu na problemy z otrzymaniem wizy pracowniczej w Polsce mój przyjazd się opóźnił a co z tym idzie jeszcze nie do końca jesteśmy przygotowani do sezonu tak jakbym chciał. Cały czas szukam zawodnika wysokiego na pozycję numer cztery, ale wszystko zależeć będzie od tego jakimi pieniędzmi będzie dysponować klub.