Rosa - Stelmet Enea (3): Mistrzowie na prowadzeniu
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Rosa - Stelmet Enea (3): Mistrzowie na prowadzeniu

Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał Rosę Radom 71:60 w trzecim meczu ćwierćfinału play-off Energa Basket Ligi i objął prowadzenie w serii. Mecz nr 4 w czwartek 3 maja. Transmisja od 17.30 w Polsacie Sport.

,

STATYSTYKI Z MECZU

Stan rywalizacji: 2-1 dla Stelmetu Enei

Najważniejsze wydarzenia: Gospodarze grali bardzo nerwowo na początku spotkania, a mistrzowie świetnie to wykorzystali - po trójce Łukasza Koszarka było już 14:0! Dopiero później przerwał to Michał Sokołowski. Rosa starała się odrabiać straty, ale zielonogórzanie byli bardzo skuteczni. M.in. dzięki trójce Przemysława Zamojskiego po 10 minutach prowadzili 30:21. Po trafieniach A.J. Englisha radomianie zbliżyli się nawet na pięć punktów, ale duet Vladimir Dragicević - Boris Savović ponownie ustawił Stelmet Eneę w lepszej sytuacji. Za zmniejszanie różnicy wziął się Sokołowski - jego trzy trójki zbliżyły gospodarzy na dwa punkty, a kolejny rzut Igora Zajcewa dał im prowadzenie! Ostatecznie po pierwszej połowie był remis po 40. Trafienia Daniela Szymkiewicza na początku trzeciej kwarty dawały cztery punkty przewagi zespołowi trenera Wojciecha Kamińskiego. Ta część meczu nie była zbyt ofensywna - dzięki akcji Jarosława Mokrosa goście zbliżyli się do stanu 50:48 po 30 minutach gry. Trójki Geceviciusa i Mokrosa dały przewagę przyjezdnym w czwartej kwarcie. Kolejne rzuty Litwina pozwalały ekipie trenera Andreja Urlepa kontrolować wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie zielonogórzanie zwyciężyli 71:60.

Najlepsi strzelcy: Martynas Gecevicius zdobył 17 punktów dla gości. Michał Sokołowski zanotował 19 punktów dla gospodarzy.

Ciekawostka: Trzecia kwarta była niezwykle wyrównana, ale… obie drużyny nie były skuteczne. Ta część spotkania zakończyła się wynikiem 10:8 dla Rosy.

Statystyka: Mistrzowie świetnie rzucali z dystansu - trafili 12 trójek przy skuteczności 41 proc. Dla porównania - radomianie zanotowali tylko siedem celnych rzutów z dystansu (29 proc.).