Gdynianie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 7:2 po pięciu punktach z rzędu Fiodora Dmitriewa. Pierwsza kwarta była jednak bardzo wyrównana, a świetnie prezentował się J.P. Prince. Dzięki jego punktom zgorzelczanie wygrywali 24:20, a Amerykanin miał już na swoim koncie 10 punktów. Kluczowa dla wyniku spotkania była druga część meczu. Ekipa trenera Miodraga Rajkovicia wygrała ją aż 27:6. Po trafieniu Damiana Kuliga gospodarze zdobyli przewagę nawet 26 punktów.
W drugiej połowie meczu gdynianie dzięki akcjom Fiodora Dmitriewa i Piotra Szczotki zmniejszali straty, ale przewaga PGE Turowa ciągle była imponująca. A.J Walton i Przemysław Frasunkiewicz walczyli o jak najmniejszą porażkę do ostatnich sekund spotkania. Ostatecznie zespół ze Zgorzelca wygrał 88:76.
Świetny mecz rozegrał J.P. Prince, który uzyskał triple-double: 22 punkty, 10 zbiórek i 10 asyst. Mike Taylor dołożył do tego 20 punktów. Fiodor Dmitriew rzucił 25 punktów dla ekipy gości.