Gospodarze rozpoczęli to spotkanie od prowadzenia 7:2 po trafieniu Joshua Cartera, ale zielonogórzanie bardzo szybko zbliżyli się do rywali i jeszcze w pierwszej kwarcie dzięki rzutowi Przemysława Zamojskiego wygrywali 15:14. Mecz był bardzo wyrównany także w drugiej kwarcie, a nieźle radził sobie w niej Christian Eyenga. Rzuty wolne Daniela Hacketta dawały remis po 30 na koniec pierwszej połowy.
Trzecia kwarta nie zmieniła obrazu gry, chociaż częściej na minimalnym prowadzeniu byli goście. Kluczowa dla losów całego meczu była końcówka spotkania. Po rzucie wolnym Taylora Rochestiego Montepaschi prowadziło 55:51. Później jednak Stelmet zdobył osiem punktów z rzędu i dzięki dwóm akcjom Christiana Eyengi prowadził 59:55. Ostatnie sekundy spotkania nie wyszły ekipie trenera Mihailo Uvalina. Najpierw trafił za dwa Rochestie, a w samej końcówce trzy punkty zdobył Jeffrey Viggiano. Stelmet miał na swoją akcję sekundę, ale nie zdołał już zmienić wyniku.
Montepaschi Siena - Stelmet Zielona Góra 60:59 (18:17, 12:13, 17:19, 13:10)
Montepaschi: Green 13, Hackett 12, Carter 10, Viggiano 8, Hunter 6, Rochestie 5, Ress 4, Ortner 2, Nelson 0, Cournooh 0
Stelmet: Dragicević 20, Eyenga 16, Brackins 5, Chanas 5, Cel 5, Zamojski 4, Hrycaniuk 2, Koszarek 2, Walker 0, Kucharek 0, Sroka 0