Lista aktualności

Zapowiedź sezonu: BOT Turów Zgorzelec

Drugi sezon nadgranicznej drużyny w ekstraklasie koszykówki mężczyzn zapowiada się arcyciekawie. Chociaż po sezonie z drużyny odeszło kilku wartościowych graczy to wzmocnienia w ekipie Mariusza Karola czynią z Turowa jednego z faworytów do finału.

Największą i nadal nieodżałowaną startą dla kibiców Turowa było odejście Yanna Mollinariego, który był mózgiem drużyny ze Zgorzelca. I chociaż porażka w małym finale z Polonią SPEC Warszawa pozostawiła po sobie wiele goryczy to kolejny sezon nie będzie już asekurancki. - Cel minimum to zdobycie Pucharu Ligi i brązowego medalu. - mówił na pierwszym oficjalnym spotkaniu z zawodnikami Prezes Klubu Zbigniew Kamiński. Stratę Chrisa Younga i Yanna Mollinariego mają nadrobić zawodnicy z Polski i USA.

Pod kosz Turów ściągnął będącego wciąż w dobrej formie Michaela Ansleya (pierwszy transfer po sezonie), z Grecji pozyskano Rafała Bigusa, a ze Słupska do Zgorzelca trafił Wiktor Grudziński. Na pozycjach rozgrywających zgorzelczanie dysponują duetem młodych Amerykanów, a od niedawna będzie mógł ich także wspomagać jedna z wieloletnich gwiazd ligi. Janavor Weatherspoon i Daryl Greene prezentują całkiem odmienny sposób gry. Ten pierwszy jest efektowny, ponieważ bez problemów wsadza piłkę do kosza przy 183 centymetrach wzrostu a drugi z nich jest zawodnikiem preferującym spokojny i przemyślany styl rozgrywania. W przypadku kontuzji lub słabszego dnia któregoś z rozgrywających trener Mariusz Karol będzie miał też do dyspozycji Andrzeja Plutę, który ostatni rok spędził we Francji, ale kibice pamiętają go z występów w Pogoni Ruda Śląska, Bobrach Bytom, Anwil Włocławek i Prokomie Treflu Sopot. Pluta to dwukrotny mistrz Polski (Anwil 2003 i Prokom 2004) oraz srebrny medalista MP z Bobrami Bytom. Wcześniej w Zgorzelcu pojawił się już bardzo waleczny Radosław Hyży. Sebastian Machowski i Maris Laksa podpisali kontrakty z Turowem w lutowym okienku transferowym poprzedniego sezonu. W Zgorzelcu pozostał także Wojciech Szawarski i jest to jeden z trzech zawodników, którzy w swojej karierze mają za sobą występy w reprezentacji Polski, a przez wielu uznany został za najlepszego zawodnika Turowa w całym sezonie 2004/2005

Gwiazda zespołu: Michael Ansley. Doświadczenie, doświadczenie i jeszcze raz niebywałe doświadczenie na parkietach całej Europy, NBA no i oczywiście w lidze polskiej. Przez ostatnie dwa lata w czołówce najlepszych zawodników występujących w Era Basket Lidze. Jeszcze wcześniej dwa udane sezony w Prokomie Treflu Sopot. Mimo swoich 38 lat nie traci na wartości i w każdym calu jest profesjonalistą.

Objawienie: Daryl Greene. Sprowadzony ze słabej ligi fińskiej na turnieju w Zgorzelcu w pierwszej połowie meczu z Prokomem zaaplikował gościom cztery trójki, a po przerwie zamiast rzucać podawał piłki dobrze ustawionym kolegom z drużyny i był najlepszym graczem na parkiecie. Swoją postawą w meczach przedsezonowych udowodnił, że choć występował w dość egzotycznej lidze to potrafi grać i może być gwiazdą silnego zespołu Turowa.