Hrycaniuk: Test samych siebie
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Hrycaniuk: Test samych siebie

- Pojedziemy na pewno w poniedziałek żeby trochę się odegrać, ale przede wszystkim, żeby wygrać Superpuchar - opowiada przed meczem o Superpuchar Adam Hrycaniuk, środkowy Asseco Prokomu Gdynia.

,

Jędrzej Szerle: Polpharma pokonała Asseco Prokom w półfinale Pucharu Polski i ostatecznie trofeum zdobyła. Czy w poniedziałek zrewanżujecie się za tę porażkę?

Adam Hrycaniuk: No taki mamy plan, szczególnie osoby, które były w zespole rok temu. Czujemy lekki niedosyt, że przegraliśmy ten puchar. Pojedziemy na pewno w poniedziałek, żeby trochę się odegrać, ale przede wszystkim, żeby wygrać Superpuchar i przywieźć to zwycięstwo do Gdyni.

Polpharma ma bardzo zmieniony skład, ale Wy również - czy to jakoś wyrównuje szanse obu zespołów?

- Mamy nowy skład, zgrywamy się między sobą. Nie interesuje nas, jaki skład ma Polpharma, martwimy się o siebie, próbujemy się zgrać i ten mecz będziemy traktować między innymi jako test samych siebie, jako wkomponowanie się nowych zawodników do drużyny. Także naszym celem będzie wygranie meczu i zgrywanie się.

Jak atmosfera w drużynie po kilku tygodniach spędzonych razem? Jest chemia?

- Mieliśmy dwa lub trzy tygodnie spędzone razem na treningach, przede wszystkim wytrzymałościowych. Nie były to jeszcze treningi typowo koszykarskie, na to przyjdzie czas w najbliższych tygodniach. Z dnia na dzień poznajemy się lepiej, poznajemy swoje atuty, każdy z nas ma możliwość poznania swojego kolegi z drużyny i każdy dzień będzie procentował na naszą korzyść.

Był Pan jednym z kluczowych zawodników w reprezentacji Polski na EuroBaskecie 2011 na Litwie. Czy przełoży się to na większą rolę w Asseco Prokomie?

- Nie wiem, zobaczymy. Trener na pewno ma wizję tej drużyny i po to mamy zawodników z przeszłością w NBA, żeby przede wszystkim oni stanowili o sile zespołu. Ale myślę, że każdy z nas, jak to bywało w poprzednich trzech sezonach, będzie wkładał swoją pracę w ten zespół. A co do mojej osoby, to będę robił to, co robię przez trzy lata - walczył, zbierał piłki i pomagał zespołowi w wygrywaniu.