Początek spotkania był wyrównany, w czym pomagał m.in. Skyler Bowlin. John Brown i John Holland trafiali jednak z dystansu, a Enea Zastal nie potrafił utrzymać tak dobrego tempa w ataku. Dzięki akcji 2+1 Okaro White’a po 10 minutach było 24:16. W drugiej części meczu Uniks grał jeszcze lepiej w ofensywie, podnosząc poprzeczkę także w obronie. W tej kwarcie zielonogórzanie rzucili tylko dziewięć punktów i nie byli w stanie nawiązać rywalizacji. Trójka Dmitrii Uzinskiego ustawiła wynik po pierwszej połowie na 46:25.
Trzecia kwarta była już bardziej wyrównana, głównie dzięki dobrej postawie Łotyszy: Rolandsa Freimanisa i Janisa Berzinsa. W zespole z Kazania nie do zatrzymania był jednak Okaro White, a dzięki rzutowi z dystansu Hollanda gospodarze po 30 minutach nadal utrzymywali wysoką przewagę - 68:44. Ostatnia część meczu niewiele zmieniła, bo wicemistrzowie Energa Basket Ligi nie zanotowali ofensywnego zrywu. Uniks zwyciężył 87:60 i prowadzi 1-0 w serii do dwóch zwycięstw.
Uniks Kazań - Enea Zastal BC Zielona Góra 87:60 (24:16, 22:9, 22:19, 19:16)
Uniks: White 23, Canaan 11, Holland 10, Uzinksii 8, Antipov 7, Klimenko 6, Sergeev 6, Brown 6, Zhbanov 4, Wolters 4, Smith 2, Razumov 0
Enea Zastal: Richard 11, Berzins 10, Freimanis 9, Bowlin 8, Brembly 7, Smith 6, Put 5, Groselle 4, Koszarek 0, Sulima 0