Izraelski zespół na początku był bardzo skuteczny i po pięciu minutach głównie dzięki Amitowi Simhonowi prowadził nawet 10 punktami. Straty starali się odrabiać m.in. Chris Wright oraz Alade Aminu, ale trafienie Ryana Thompsona ustawiło wynik spotkania po pierwszej kwarcie na 33:24. W kolejnej części gry Unet Holon nadal kontrolował sytuację. Po trójce Marcusa Fostera przewaga tej ekipy wzrosła już do 16 punktów. Widać było brak Damiana Kuliga i skróconą rotację zespołu z Torunia, a to przekładało się na niekorzystny rezultat. Ostatecznie po pierwszej połowie było 63:45.
W drugiej połowie drużyna trenera Sebastiana Machowskiego starała się poprawiać swoją grę, ale wynik ciągle był zdecydowanie bardziej korzystny dla rywali. Po kolejnej akcji 2+1 Ryana Thompsona przewaga przyjezdnych wynosiła już 26 punktów. Na zakończenie trzeciej kwarty było 89:69. Ostatnia część niczego już nie zmieniła, bo mecz był pod całkowitą kontrolą Unet Holon. Zespół z Izraela wygrał aż 122:105.
Polski Cukier Toruń - Unet Holon 105:122 (24:33, 21:30, 24:26, 36:33)
Polski Cukier: Wright 25, Aminu 20, Hornsby 20, Weaver 16, Cel 12, Diduszko 7, Schenk 4, Ratajczak 1, Perka 0
Unet: Foster 22, Simhon 19, Williams 18, Thompson 14, Ohayon 14, Cline 10, Pnini 8, Richardson 7, Harrush 6, Howell 4