Początek meczu był niezwykle wyrównany, chociaż goście chętnie korzystali z umiejętności DJ Sheltona i dzięki temu byli stroną z ofensywną inicjatywą. Anwil poprawił jednak defensywę, dodatkowo mógł liczyć na kontry. Dzięki rzutom wolnym Vladimira Mihailovicia i Jarosława Zyskowskiego miał siedem punktów przewagi. Po 10 minutach było już 29:19. W drugiej kwarcie obie drużyny długo nie były być może zbyt skuteczne, ale włocławianie utrzymywali swoje prowadzenie. Za grę trzeba pochwalić Zyskowskiego, a swoje robił też Michał Michalak. Banvit starał się być blisko - mimo tego gospodarze po pierwszej połowie wygrywali 47:39.
W trzeciej kwarcie dzięki trójce Nikoli Markovicia mistrzowie Energa Basket Ligi mieli nawet 13 punktów przewagi. Turecka drużyna odpowiedziała na to serią 8:0 i m.in. dzięki Alexowi Perezowi była bardzo blisko doprowadzenia do remisu. Po raz kolejny świetną formę w tym meczu pokazywał jednak Jarosław Zyskowski, a po 30 minutach włocławianie prowadzili 67:61. Banvit w czwartej części meczu nie zamierzał się poddawać. Po trafieniu z dystansu Gary’ego Neal rywale zbliżyli się na zaledwie dwa punkty. Końcówka była bardzo emocjonująca, a po trójce DJ Sheltona na około 30 sekund przed zakończeniem podstawowego czasu gry mieliśmy remis! Bohaterem mógł zostać jeszcze Michalak, ale nie zdołał oddać rzutu. To oznaczało dogrywkę!
W dodatkowym czasie gry goście szybko zdobyli pięć punktów przewagi, a ważne punkty rzucał Alex Perez. Później znowu świetny był DJ Shelton i to Banvit wygrał ostatecznie 94:85.
Anwil Włocławek - Banvit 84:95 (29:19, 18:20, 20:22, 13:19, d. 4:15)
Anwil: Zyskowski 22, Michalak 18, Broussard 11, Marković 11, Simon 6, Mihailović 5, Sobin 4, Kostrzewski 4, Łączyński 3
Banvit: Shelton 27, Neal 19, Perez 18, Moore 13, Morgan 12, Akyel 6, Atar 0, Oncel 0, Ulusoy 0