W ostatniej kolejce ligowej zawodnicy ze stolicy przegrali przed własną publicznością z PBG Basketem Poznań 72:89. Mimo porażki, z dobrej strony pokazali się Marek Popiołek i Maciej Kucharek, którzy byli najlepszymi strzelcami drużyny. Obecnie zespół AZS Politechniki funkcjonuje bez trenera Mladena Starcevicia oraz Mateusza Ponitki i Piotra Pamuły.
- Zespół z Warszawy gra szybko i intensywnie. Wkładają wiele wysiłku w to co robią. Nie sądzę, aby brak Ponitki i Pamuły aż tak ich osłabił. Do końca sezonu pozostały trzy spotkania i żadne nie będzie łatwe. Ostatnio przegraliśmy w Warszawie i na pewno tutaj, w Kołobrzegu, nie będzie nam grało się łatwiej - mówi skrzydłowy Kotwicy Demetrius Brown.
Jeśli chodzi o Czarodziejów z Wydm, to zawodnicy trenera Tomasza Mrożka przegrali we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem 68:95. Przy jednoczesnej wygranej AZS Koszalin z ŁKS Łódź, koszykarze z Kołobrzegu stracili szansę na awans do play-off. - Myślę, że mimo tego że straciliśmy już szansę na play-off, będziemy chcieli walczyć do końca i próbować wygrać wszystkie trzy mecze, które nam pozostały. Politechnika zaskoczyła już nas dwa razy w tym sezonie, także podchodzimy do tego starcia z pełnym respektem do rywala. Wygrywali z nami po dogrywkach. Mimo że zabraknie w ich szeregach Pamuły i Ponitki, zamierzamy być maksymalnie skoncentrowani, aby zapewnić sobie wygraną - mówi kapitan Kotwicy Marko Djurić.
Sobotnie spotkanie nie będzie miało większego znaczenia dla dalszych losów sezonu, aczkolwiek kołobrzeżanie mają szansę na utrzymanie dziewiątej lokaty, natomiast AZS Politechnika może jeszcze powalczyć z PBG Basketem Poznań o 12 miejsce na koniec sezonu. - Musimy kontynuować naszą pracę, cieszyć się grą w tych trzech spotkaniach, które nam pozostały, a także z faktu przebywania razem. Chcemy zakończyć ten sezon mocnym akcentem - dodaje Demetrius Brown.
Jako że jest to jedno z ostatnich spotkań w sezonie 2011/2012 dla Kotwicy i AZS Politechniki, kluczem do zwycięstwa będzie umiejętność poradzenia sobie z podróżami, a także graniem dwóch spotkań w tygodniu. Co więcej, dla Kotwicy bardzo ważna może okazać się mentalność, ponieważ nawet w pełnym składzie Czarodzieje z Wydm potrafili przegrać w rundzie zasadniczej z graczami ze stolicy, natomiast Inżynierowie grając bez żadnej presji mogą sprawić kolejną niespodziankę w tym sezonie.
Spotkanie rozpocznie się w sobotę 7 kwietnia o godzinie 15:00 w kołobrzeskiej Hali Milenium.