Drużyna trenera Łukasza Majewskiego świetnie rozpoczęła to spotkanie - po trafieniu Josipa Sobina prowadziła już 7:0. Czym odpowiedzieli gospodarze? Rewelacyjną serią 10:0, a dzięki trójkom Jakuba Karolaka mieli już przewagę. Mecz później zdecydowanie się wyrównał, a rzut z dystansu Grzegorza Kamińskiego ustawił wynik po 10 minutach na 20:18. Zaraz na początku drugiej kwarty Legia popisała się serią 8:0 i po kolejnej trójce Karolaka miała aż 10 punktów przewagi. Niezły fragment zanotował też Grzegorz Kulka, a zespół z Warszawy nawet powiększał swoje prowadzenie. Jakub Garbacz i Chris Smith starali się poprawiać sytuację swojej drużyny, ale po pierwszej połowie było 41:33.
W trzeciej kwarcie nadal skuteczny był Karolak, a starał się na to reagować podkoszowymi akcjami Josip Sobin. Po późniejszej trójce Jakuba Garbacza Arged BMSlam Stal zbliżyła się nawet na pięć punktów. Sytuację uspokoił jednak indywidualnymi akcjami szybki Justin Bibbins - po jego zagraniu 2+1 Legia po 30 minutach prowadziła 68:58. W kolejnej części spotkania gospodarze przede wszystkim kontrolowali wydarzenia na parkiecie, w czym nadal pomagali głównie Karolak oraz Bibbins. Ostrowianie nie byli w stanie odrobić strat, bo do zdobywania punktów włączył się też Jamel Morris. Ostatecznie zespół ze stolicy zwyciężył zdecydowanie - 89:73.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Jakub Karolak z 27 punktami i 7 zbiórkami. Josip Sobin zanotował dla gości 17 punktów, 9 zbiórek i 3 asysty.