Gospodarze dzięki trójkom Krzysztofa Szubargi i Bartłomieja Wołoszyna prowadzili na początku 10:4. Straty odrabiali Duke Mondy i Brandon Tabb, ale później Asseco Arka ponownie przejmowała inicjatywę. Dzięki akcjom Devonte Upsona szybko uciekała na osiem punktów. Środkowy miał problemy z faulami, ale po 10 minutach jego drużyna wygrywała 23:14. Drugą kwartę GTK rozpoczęło od serii 8:0 - po trafieniu Dawida Słupińskiego odrobiło prawie wszystkie straty. Później trójki trafił jeszcze Payton Henson i gliwiczanie wychodzili na prowadzenie! Gdynianie doprowadzali jeszcze do remisu, ale dzięki rzutowi Mateusza Szlachetki po pierwszej połowie to goście byli lepsi - 36:34.
Krzysztof Szubarga ponownie był świetny na początku trzeciej kwarty i zdobywał przewagę dla swojego zespołu. Ekipa trenera Pawła Turkiewicza miała jednak mnóstwo pozytywnej energii, a po rzutach Brandona Tabba oraz Milivoje Mijovicia prowadziła już sześcioma punktami. Asseco Arka zareagowała na to serią 10:0, ale to nie wystarczało. Trafienie Dawida Słupińskiego ustawiło wynik spotkania po 30 minutach na 56:54 dla gości. W czwartej kwarcie GTK nadal nie odpuszczało, a trafienie z dystansu Mateusza Szlachetki dało nawet osiem punktów przewagi. Gdynianie nie potrafili znaleźć na to odpowiedzi, a goście sprytnie wymuszali faule i co chwilę stawali na linii rzutów wolnych. Ostatecznie zespół z Gliwic zwyciężył 87:78.
Najlepszym strzelcem gości był Payton Henson z 19 punktami i 5 zbiórkami. W ekipie gości wyróżniał się Krzysztof Szubarga - zdobył 23 punkty, 4 zbiórki i 6 asyst.