To już tradycja, że - wzorem najlepszej ligi świata - w święta Polsat Sport pokazuje hitowe spotkanie Energa Basket Ligi. Tym razem w Poniedziałek Wielkanocny kibice będą mogli zobaczyć derby województwa kujawsko-pomorskiego: starcie Polskiego Cukru z Anwilem.
- To jest super inicjatywa - zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Wiadomo, takie mecze telewizyjne w święta są zawsze szczególne. To luźniejszy czas dla większości, natomiast my ciężko pracujemy, żeby jak najlepiej zaprezentować się przed kibicami. Cieszymy się, że akurat ten mecz będzie można zobaczyć w telewizji. Już nie możemy się doczekać 2 kwietnia - mówi Karol Gruszecki.
Mecz rozgrywany w tym terminie oznacza, że koszykarze nie będą mieli zbyt dużo czasu na świętowanie. Jak sobie z tym radzą?
- Przerwy dla nas nie będzie, będziemy musieli pozostać w reżimie treningowym i meczowym. Myślę, że z posiłków świątecznych nie będziemy mieli okazji się nacieszyć. Na pewno jednak kilku zawodników z naszej drużyny nie odpuści - Bartek Diduszko białą kiełbasę zje na śniadanie jak zawsze (śmiech). Będziemy obchodzili te święta trochę lżej, ale po meczu usiądziemy z rodzinami i spędzimy trochę czasu razem - tłumaczy reprezentant Polski.
Derby to mecze specyficzne - na trybunach Areny Toruń można spodziewać się wielu kibiców zarówno Polskiego Cukru, jak i Anwilu. Koszykarze postarają się o dobre widowisko.
- Liczymy na wyjątkową atmosferę podczas meczu derbowego we własnej hali. Wiadomo, że spotkają się czołowe ekipy w polskiej lidze. Anwil gra w tym sezonie bardzo dobrze, jest liderem tabeli. Będziemy na to przygotowani. Liczymy na jak najwięcej kibiców w hali. Już wiemy, że większość biletów się wyprzedała, więc będą fajne emocje i dużo energii - podkreśla Gruszecki.
Spotkanie Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek zostanie rozegrane w Poniedziałek Wielkanocny (2 kwietnia) o godz. 16.00. Transmisja w Polsacie Sport.
