Jakubowski: Liczę, że Spodek będzie pełny
fot. Ludmiła Mitręga

Lista aktualności

Jakubowski: Liczę, że Spodek będzie pełny

- Mecz Gwiazd dopiero pierwszy raz zagości w Katowicach. Zgodnie z hasłem promocyjnym to miasto wielkich wydarzeń, w związku z czym chcieliśmy zagrać właśnie tam, korzystając z hali Spodek - mówi Jacek Jakubowski, prezes PLK SA.

Czego należy spodziewać się w najbliższą sobotę podczas Meczu Gwiazd?

- Formuła tego wydarzenia sprawia, że sam mecz przeplata się z konkursem wsadów i rzutów za trzy punkty, a także występami artystów takich jak Ewa Farna czy Drumatical Theatre oraz  choreograficznymi pokazami cheerleaderek. Mam nadzieję, iż kompilacja wspomnianych czynników sportowych i artystycznych będzie nie lada atrakcją dla wszystkich zgromadzonych w Spodku.

Dlaczego władze ligi zdecydowały się zorganizować to spotkanie w Katowicach?

- Mecz Gwiazd Tauron Basket Ligi Katowice 2012 to już 16. edycja święta koszykówki w takiej formule. Takie wydarzenie po raz pierwszy raz zagości w Katowicach. Zgodnie z hasłem promocyjnym to miasto wielkich wydarzeń, w związku z czym chcieliśmy w tym roku właśnie w nim zagrać, korzystając z hali Spodek. Ten obiekt przy okazji EuroBasketu 2009 przeszedł generalny remont. Mam nadzieję, że 8 tysięcy miejsc, bo na tyle dostaliśmy pozwolenie, będzie zapełnionych.

Czym liga kierowała się, wybierając zawodników do Meczu Gwiazd?

- Na zawodników głosowali kibice i liga zgodnie z ich wolą wybrała koszykarzy, którzy cieszyli się największą popularnością. Powodem do radości dla nas wszystkich jest duża ilość polskich zawodników, zwłaszcza młodych, którzy otrzymali szansę uczestnictwa w tak ważnej sportowej imprezie.

Z czego Pańskim zdaniem to wynika?

- Miały na to wpływ przede wszystkim zmiany regulaminowe, które wprowadziliśmy przed tym sezonem w Tauron Basket Lidze. Formuła ligi kontraktowej zakłada, by właśnie ci gracze dostawali szansę gry w klubach i aby trenerzy, nie czując presji spadku, chętnie korzystali także z młodych koszykarzy. Myślę, że wyniki głosowania są znakomitym przykładem, że te założenia się sprawdziły. Po raz pierwszy mamy tak dużą liczbę Polaków w obu składach.

Mecz Gwiazd to nie tylko zawodnicy, ale i trenerzy. Wygląda na to, że w katowickim Spodku również będą najlepsi szkoleniowcy?

- Jeżeli chodzi o sztab trenerski, to oba zespoły poprowadzą szkoleniowcy najwyższej sklasyfikowanych ekip w lidze, czyli opiekunowie Trefla Sopot i PGE Turowa Zgorzelec. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że jeden z nich to Polak. Jeśli chodzi o asystentów, chcąc podkreślić charakter tego meczu oraz jego lokalizację, wybraliśmy trenerów właśnie z tego regionu, aby podkreślić ich dobrą pracę z koszykarską młodzieżą na Śląsku. Co prawda, nie ma tam żadnej drużyny z Tauron Basket Ligi, ale jest cała masa drużyn, występujących w pierwszej czy drugiej lidze. To także duży region jeśli chodzi o szkolenie i występy polskiej młodzieży. Mam nadzieję, że ten Mecz Gwiazd będzie iskierką, która pozwoli, by na mapę TBL powróciła drużyna z tego regionu. To jest właśnie jedno z założeń naszych eventów, by pokazywać się w regionach, gdzie na co dzień ekstraklasowej koszykówki nie ma.

Jakie działania promocyjne Meczu Gwiazd prowadzi liga?

- Kampanię promocyjną prowadzimy głównie na Śląsku, gdyż praktyka pokazuje, że największa liczba osób przychodzących na tego typu eventy to mieszkańcy danego regionu. Tę tendencja zaobserwowaliśmy podczas meczów w Lublinie czy też w Kaliszu. I dlatego na południu Polski prowadzimy zewnętrzną kampanię billboardową, radiową i promocyjną w prasie. Współpracujemy z Urzędem Miasta Katowice i wspólnie stworzyliśmy liczne pakiety promocyjne.

Jak więc organizatorzy zamierzają zapełnić niezwykle dużą halę katowickiego Spodka?

- Przewidzieliśmy przede wszystkim pakiety dla dzieci z okręgu Katowic, współpracujemy z Okręgowym Związkiem Koszykówki, za pośrednictwem którego zapraszamy koszykarską młodzież z tamtego regionu. Na ten cel zarezerwowaliśmy odpowiednią pulę biletów. Zaprosimy zawodników występujących w rozgrywkach juniorskich, aby mieli możliwość zobaczenia tego widowiska. Do tego współpracujemy z wieloma drobnymi klubikami, które już w poprzednich edycjach przyjeżdżały na Mecze Gwiazd i muszę podkreślić, że w głównej mierze są to kluby z okręgu śląskiego. Rozmawiałem ostatnio z Andrzejem Plutą i zapewnił mnie, że na pewno będzie na meczu z całą swoją szkółką, którą założył po zakończeniu kariery. Tak więc, jeśli chodzi o frekwencję, na chwilę obecną ponad połowa biletów została sprzedana. W ostatnim czasie, podczas fazy finałowej głosowania, zainteresowanie tym meczem zdecydowanie wzrosło i kupowano coraz więcej wejściówek. Bilety będzie można oczywiście kupić także przed samą imprezą. W tym celu wystawimy specjalne kasy przed Spodkiem. Mam więc nadzieję, że te 8 tysięcy miejsc, na które dostaliśmy pozwolenie, będzie zapełnionych. Sam Spodek ma pojemność 11 tysięcy, jednak ze względu na inwestycje toczące się wokół obiektu straż pożarna i policja wydają pozwolenia na organizację imprez nie większych niż na 8 tysięcy widzów.