Mrożek: Koncentruję się na swoich rzeczach
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Mrożek: Koncentruję się na swoich rzeczach

- Na pewno każda zmiana trenera dodatkowo dopinguje zawodników, bo chcą się pokazać, chcą jakby wywalczyć swoje minuty na parkiecie.  Na pewno nie będzie to mecz łatwy - mówi trener Kotwicy Kołobrzeg Tomasz Mrożek przed wyjazdowym meczem z AZS Koszalin.

,

Bartosz Szczechowski: Jak na razie Kotwica ma bilans 7-6. Przed sezonem nie było do końca wiadomo czy zespół przystąpi do rozgrywek. Czy spodziewał się Pan tak dobrego wyniku?

Tomasz Mrożek: Nie, nie zajmowałem się analizowaniem przyszłości. Tak się ułożyło, że mamy bilans 7-6, aczkolwiek z czasem mogę stwierdzić, że pewien niedosyt jest, ponieważ parę punktów nam uciekło, głównie w meczach, gdzie graliśmy u siebie, ale generalnie jestem zadowolony.

Na przestrzeni sezonu Reggie Holmes nie spełnia pokładanych w nim nadziei, ale w ostatnich spotkaniach ten zawodnik zaczął prezentować się z lepszej strony. Czy uważa Pan, że znalazł już dla niego odpowiednią rolę w zespole?

- Myślę, że Reggie do pewnych rzeczy musiał dorosnąć i przyzwyczaić się. Jest to jego pierwszy sezon poza domem.  Można również powiedzieć, że jest to dla niego pierwszy sezon w profesjonalnej koszykówce po szkole. Rozmawialiśmy cały czas, analizowaliśmy wiele rzeczy i przed tymi dwoma meczami była dosyć mocna, męska rozmowa. Myślę, że Reggie przyjął to do siebie, co było widać w tych dwóch meczach. Natomiast co do jego roli myślę, że nie można stwierdzić, że po dwóch spotkaniach już znalazłem dla niego rolę. Jeszcze minie trochę czasu aż potwierdzi to, co zakładam.

Wasz następny rywal to AZS Koszalin. Miał Pan okazję wystąpić w tych meczach jako trener i zawodnik. Jak mocny wpływ na zawodników ma kibicowanie fanów niedzielnych gospodarzy, którzy będą przeciwko wam?

- Myślę, że nie przeszkadza w ogóle, wręcz przeciwnie, dodatkowo motywuje. Zawodnicy o tym wiedzą, ja też jako były zawodnik, obecnie trener wiem, że w takich meczach panuje dodatkowa mobilizacja, dodatkowa koncentracja i wszystko zależy od dyspozycji dnia.

Oded Brandwein jest bardzo ważnym zawodnikiem w rotacji. Przyszedł przed sezonem z drugiej ligi izraelskiej, miał raczej przeciętne statystyki. Czy spodziewał się Pan eksplozji jego formy, talentu?

- Widzieliśmy po tym, co prezentuje na treningach. Akurat tutaj pozytywne zaskoczenie, że stabilnie, bardzo intensywnie i skutecznie gra w ataku. Myślę, że on też już zna swoją wartość, poznał też swoje miejsce w drużynie i dostosował się do warunków panujących w lidze. Oby tak dalej.

W sezonie 2008/2009 AZS Koszalin po serii porażek zmienił trenera, natomiast Kotwica miała na swoim koncie serię zwycięstw. Debiut ówczesnego trenera AZS przypadł właśnie na derby i wtedy to Akademicy wygrali. Kibice z Koszalina liczą na podobny bieg zdarzeń. Czy widzi Pan tu jakieś analogie?

- Na pewno każda zmiana trenera dodatkowo dopinguje zawodników, bo chcą się pokazać, chcą jakby wywalczyć swoje minuty na parkiecie. Na pewno nie będzie to mecz łatwy. Nie patrzę w przeszłość co się działo z Koszalinem, ale co teraz może być. Bardziej koncentruję się na swoich rzeczach, tutaj w swoim zespole, ze swoimi zawodnikami. Mniejszy nacisk kładę na to co może być w Koszalinie i co tam się dzieje.

Z przyjściem nowego trenera bywa tak, że z jednej strony zawodnicy są dodatkowo zmotywowani, ale bywa również tak, że w zespole panuje chaos, gdyż pojawia się ktoś z inną koncepcją gry, z innymi pomysłami, a czasu do kolejnych spotkań jest niewiele. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?

- Na pewno nie jest łatwo, tym bardziej trenerowi, który przychodzi do zespołu, który już jest, zawodnicy są wybrani i to trener musi się dostosować do tego układu, który panuje w drużynie. Czy ta zmiana wyjdzie pozytywnie czy negatywnie okaże się po jakimś czasie. Na pewno nie jest łatwo dla trenera Urlepa wejść w środku sezonu i od razu zrobić jakiś wynik.