Siarka Jezioro - Anwil: Brak koncentracji kosztuje
fot. Agnieszka Nycz/nadwisla24.pl

,

Lista aktualności

Siarka Jezioro - Anwil: Brak koncentracji kosztuje

Siarka Jezioro po dogrywce pokonała Anwil Włocławek 109:104. Josh Miller i Przemysław Karnowski mieli największy wkład w ten sukces. Trójka Karnowskiego na pół sekundy przed końcem regulaminowego czasu dała gospodarzom szanse na dogrywkę.

Poprzednie mecze obu drużyn zapowiadały duże emocje w Tarnobrzegu. Oba zespoły są w ścisłej czołówce drużyn, które zdobywają najwięcej punktów w całej lidze. Nie inaczej było w sobotni wieczór. Siarka Jezioro, jak i Anwil, zdecydowanie bardziej skupiły się na skutecznej grze w ataku, zapominając często o twardej obronie. Dzięki temu kibice mogli być świadkami wielu ciekawych akcji. Również trener gospodarzy Dariusz Szczubiał podkreślał po meczu, że był to jeden z najlepszych meczów jego drużyny w tym sezonie. - Myślę, że warto przychodzić na mecze Siarki. Dramatyczny mecz. Wszystko to, co w koszykówce może być najlepszego. Momentami ze świetnymi zagraniami. Z końcówką, gdzie środkowy rzuca trójkę na dogrywkę. Także do tego jeszcze zwycięstwo w dniu dzisiejszym. Cóż sobie więcej życzyć? - mówił po meczu wyraźnie zadowolony Szczubiał.

Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze. Skuteczni byli szczególnie zawodnicy podkoszowi Siarki Jezioro. Po punktach Nicchaeusa Doaksa w czwartej minucie prowadzili 12:4. Anwil ożywił się dopiero w końcówce pierwszej kwarty. Włocławianie zaczęli więcej grać pod kosz, co zaowocowało zmniejszeniem straty na koniec pierwszej kwarty, która zakończyła się wynikiem 23:18. Początek drugiej kwarty miał podobny przebieg. Gospodarze trafiali skutecznie z dystansu, a goście dopiero w drugiej połowie tej kwarty zagrali lepiej i w ósmej minucie wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Po celnym rzucie Dardana Berishy, prowadzili 37:38. Do przerwy jednak Siarka Jezioro zachowała prowadzenie i wygrywała 44:41.

Trzecia kwarta rozpoczęła się identycznie jak dwie poprzednie. W 25. minucie po celnym rzucie Doaksa, gospodarze uzyskali największe w tym meczu prowadzenie 62:47. Jednak wystarczyły cztery minuty, aby głównie za sprawą trójek Szubargi i Berishy, trzecia kwarta zakończyła się nikłym prowadzeniem Siarki Jezioro 73:72. Cała ostatnia część gry to wynik w okolicy remisu. Na 100 sekund przed końcem meczu, Anwil prowadził 87:91 i wydawało się, że gospodarzom powoli wymyka się zwycięstwo w sobotnim meczu. Zaraz potem gra została na dłuższą chwilę przerwana, bo sędziowie podejmowali decyzje czy rzut jednego z zawodników Anwilu był oddany w czasie czy nie.

Jednak zawodnicy Anwilu faulowani w ostatnich akcjach nie trafili trzech ważnych rzutów wolnych.  Mimo tego, na niecałe trzy sekundy przed końcem meczu to goście prowadzili 90:93. Wtedy piłkę do gry wprowadzali gospodarze. Obwodowi zawodnicy Siarki Jezioro byli mocno kryci, dlatego piłka trafiła do Przemysława Karnowskiego, który stał za linią 6,75 m. Środkowy trafił na pół sekundy przed końcem meczu za trzy, doprowadzając tym samym do dogrywki.

W samej dogrywce drużyny zdobywały na przemian punkty. Przez ponad trzy i pół minuty wynik był remisowy. Nieszczęście gości zaczęło się na 100 sekund przed końcem meczu. Wtedy kolejną trójkę trafił Josh Miller (pięć w całym meczu). Dała ona prowadzenie Siarce Jezioro 103:100. Później akcją 2+1 stan meczu wyrównał Seid Hajrić. Jednak w ciągu ostatnich 30 sekund dogrywki gospodarze trafili wszystkie sześć rzutów wolnych. Podobnej skuteczności w rzutach zabrakło Anwilowi. Dlatego Siarka Jezioro wygrała całe spotkanie 109:104.

Trener gości Emir Mutapcić jako główną przyczynę porażki wskazał brak koncentracji oraz słabą grę w obronie. - Pierwsze co, to chciałem pogratulować Siarce zwycięstwa. Nie zagraliśmy z wystarczającą ilością energii. Także w mojej opinii słaba była obrona, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę obronę pick and rolli. Daliśmy im bardzo dużo łatwych punktów, zdobywanych po penetracjach, wsadami - mówił po meczu trener Anwilu.

Oprócz tego zawodnikom z Włocławka zabrakło też trochę, bardzo potrzebnego w koszykówce, szczęścia. - Chciałbym pogratulować Siarce zwycięstwa. Myślę, że zasłużone i myślę, że też mieli szczęście w tym meczu. Może tak, jak mówił trener, nie byliśmy skoncentrowani. Szczególnie w obronie graliśmy bardzo słabo. Graliśmy jeden na jeden i na pick and rollach bardzo słabo - powiedział po meczu reprezentant Polski Dardan Berisha.

Warto po meczu podkreślić kolejny bardzo dobry występ w drużynie Siarki Jezioro Przemysława Karnowskiego. Kibicie w Tarnobrzegu cieszą się, że młody talent polskiej koszykówki z meczu na mecz gra coraz lepiej. - Przemek Karnowski pokazuje, że jest jednym z największych talentów w Europie. Chciałem mu pogratulować dzisiejszego meczu. Jest ważny dla Siarki i dla całej koszykówki w Polsce, w mojej opinii. W wielu osiemnastu lat jest wielkim talentem - chwalił po meczu Karnowskiego trener Anwilu, Emir Mutapcić.

Sam Karnowski po meczu nie krył zadowolenia ze zwycięstwa. Zwracał jednak uwagę na słabą grę w obronie swojej drużyny. - Cieszę się bardzo, że mecz tak się skończył, jak się skończył. Myślę, że cała drużyna świetnie się spisała. Chociaż daliśmy rzucić 104 punkty - to naprawdę nie jest dobry wynik - ale trzeba szukać pozytywów. Wygraliśmy i cieszymy się z tego bardzo, że wszystko skończyło się na naszą korzyść - tłumaczył po meczu Karnowski.

Zwycięstwo Siarki Jezioro jest także cenne z tego powodu, że polscy zawodnicy mieli znaczący wkład w sukces swojego zespołu. Poza wspomnianym Karnowskim, na słowa uznania zasłużył Marek Piechowicz, który podobnie jak Karnowski, pokazuje ostatnimi meczami, że jest mocnym punktem swojego zespołu.  - Tak mi się wydaje, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Dzisiaj oba zespoły zaprezentowały swoje 100 procent. Troszkę szczęścia pomogło w końcówce - Krótko o meczu powiedział Piechowicz.

Dla Siarki Jezioro sobotnia wygrana była trzecią z rzędu. Pozwoli to spokojnie przygotowywać się do trudnych, wyjazdowych meczów z Treflem i Energą Czarnymi. Porażka Anwilu sprawia, że drużyna z Włocławka będzie musiał szukać kolejnych punktów z wymagającymi przeciwnikami.