Przed Siarka Jezioro - AZS Politechnika: Czas na młodość
fot. Jacek Imiołek

,

Lista aktualności

Przed Siarka Jezioro - AZS Politechnika: Czas na młodość

W najbliższy czwartek, w ramach 10. kolejki, zagrają ze sobą dwie najmłodsze drużyny w lidze. Siarka Jezioro Tarnobrzeg we własnej hali spotka się z AZS Politechniką Warszawską. Emocji w tym meczu nie powinno zabraknąć.

Pierwszy raz w tym sezonie zagrają ze sobą dwie najmłodsze drużyny w Tauron Basket Lidze. Średnia wieku drużyny AZS Politechniki wynosi zaledwie niespełna 23 lata. Ta sama średnia w przypadku gospodarzy jest wyższa, ale to Siarka Jezioro jest drugą najmłodszą drużyną. Zarówno dla jednej, jak i dla drugiej ekipy, tak młody wiek ma swoje dobre i złe strony. Tą złą i najbardziej istotną jest brak doświadczenia i ogrania. Wśród gości zabrakło tego szczególnie w meczu z Zastalem, z którym AZS Politechnika przegrała 86:87.

Jeszcze gorzej pod tym względem wypada Siarka Jezioro. Przez brak rutyny i doświadczenia tarnobrzeżanie przegrali już w tym sezonie dwa mecze. U siebie z Kotwicą 81:84 oraz ostatni swój mecz w Koszalinie z tamtejszym AZS 92:90. W obu tych meczach Siarka Jezioro prowadziła niemal od samego początku, a uległa dopiero w ostatnich minutach. - Brakuje mojej drużynie takiej koszykarskiej rutyny. Prowadząc kilkunastoma punktami, zamiast dobić jeszcze przeciwników, to zawodnicy grają jakieś nerwowe akcje i doprowadzają do niepotrzebnych emocji w końcówce - mówił po jednym z tych meczów trener Siarki Jezioro Dariusz Szczubiał.

Drużyna AZS Politechniki rozpoczęła ten sezon nadzwyczaj dobrze. W pierwszych czterech meczach udało się jej wygrać dwa razy. Niestety dalej nie było już tak różowo. Warszawianie przegrali cztery ostatnie spotkania dosyć wyraźnie. Dlatego czwartkowy mecz będzie dla nich bardzo dobrą okazją do przełamania tej złej passy. Patrząc na skład i statystyki zawodników AZS Politechniki, od razu rzucają się w oczy wyrównane zdobycze punktowe. Nie ma w tej drużynie zdecydowanego lidera, który zdobywa po 20 i więcej punktów średnio na mecz. Najbardziej pod tym względem wyróżniają się Piotr Pamuła (12,9 punktów średnio na mecz) oraz Michał Nowakowski (średnio na mecz 10,2 punktów). Tuż za nimi jest grupa siedmiu zawodników, z których każdy jest w stanie rzucić w danym meczu kilkanaście punktów i dzięki temu pomóc znacznie swojej drużynie. Ze słabych elementów tej drużyny można wymienić grę pod koszem. Poza jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w lidze - Leszkiem Karwowskim, AZS Politechnika dysponuje młodymi zawodnikami, którzy w starciach z zagranicznymi graczami drużyn przeciwnych często mają problemy pod koszem.

W Siarce Jezioro od początku sezonu pojawił się problem z zespołowym graniem. Mowa tutaj szczególnie o zawodnikach amerykańskich. Polscy zawodnicy są w tej drużynie często mało wykorzystywani jeśli chodzi o grę w ataku. - Ja w tej szachownicy jestem pionkiem. Generalnie więc nie mam zbyt dużo do powiedzenia, jeśli chodzi o atak - powiedział zapytany niedawno o swoją rolę w ataku drużyny, Marek Piechowicz.

Jednak w ostatnim meczu mimo pechowej przegranej w Koszalinie, polscy zawodnicy Siarki Jezioro wnieśli już dużo więcej do gry zespołu. Należy też zauważyć, że amerykańscy rozgrywający zaczęli ich w końcu szukać na boisku. Lepszą pod tym względem grę swojej drużyny zauważył także trener gospodarzy. - Mimo wyniku jestem bardzo zadowolony z gry swoich zawodników. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, nasza gra jest zespołowa, a wcześniej można było zauważyć tylko i wyłącznie samolubne akcje, przez które przegrywaliśmy spotkania - mówił po ostatnim meczu Szczubiał. Jeśli taka gra będzie także w czwartek, to AZS Politechnika może mieć problemy w Tarnobrzegu.

Ozdobą czwartkowego meczu może być także pojedynek dwóch wiodących zawodników młodzieżowej reprezentacji Polski - mimo tego, że obaj występują na zupełnie innych pozycjach. Mowa tutaj o Przemysławie Karnowskim oraz Mateuszu Ponitce. Pierwszy z nim zmaga się z problemami zdrowotnymi w tym sezonie. Karnowski wystąpił tylko w czterech spotkaniach swojego zespołu, a nie we wszystkich z nich był w swojej najwyższej formie fizycznej. Jednak ostatni mecz, mimo tego, że środkowy Siarki Jezioro w samej końcówce nie trafił ważnego rzuty wolnego, był już w wykonaniu tego zawodnika bardzo dobry. Widać, że wraca już do pełni zdrowia i w czwartek na pewno będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. - Jestem jeszcze młodym zawodnikiem ale wchodząc na parkiet, chcę dawać drużynie jak najwięcej dobrego. Trudno jest tak szybko przestawić się na grę w zawodowej lidze, ale staram się robić jak najlepiej to, co się ode mnie wymaga - mówi o swojej grze w TBL Karnowski.

W tym spotkaniu będzie ciekawie zarówno na obwodzie, jak i pod koszem. Pod samą obręczą staną naprzeciw siebie Leszek Karwowski oraz Przemysław Karnowski. Co będzie górą - młodość i świeżość, czy doświadczenie i rutyna? Wiele ciekawej walki będzie zapewne pomiędzy LaMarshallem Corbettem i Piotrem Pamułą. Obaj są najlepszymi strzelcami swoich drużyn. Lepsza dyspozycja któregoś z nich znacznie przybliży jego drużynę do wygranej.

Spotkanie pomiędzy Siarką Jezioro Tarnobrzeg a AZS Politechniką Warszawa zostanie rozegrane 10 listopada o godzinie 20, w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Wisła w Tarnobrzegu. Transmisję z meczu przeprowadzi TV PLK (na stronie PLK.pl od godz. 19.50).

Przed meczem powiedział:

Nicchaeus Doaks, skrzydłowy Siarki Jezioro: Mimo tego, że nasz przeciwnik przegrał kilka ostatnich meczów, nie będzie to łatwe spotkanie. Z tego co wiem, oni nie mają wielu silnych i dobrych graczy podkoszowych. Myślę, że tutaj będziemy musieli szukać swojej szansy. Oprócz tego to, co zawsze musi być czyli: dobra i twarda gra w obronie oraz szybki i skuteczny atak.