Kotwica przed sezonem: Każdy może zafunkcjonować
fot. Karol Skiba

,

Lista aktualności

Kotwica przed sezonem: Każdy może zafunkcjonować

Przed najbliższym sezonem w Kołobrzegu doszło do wielu zmian -  począwszy od prezesa, a kończąc na zawodnikach. Mimo tylu przemeblowań, Kotwica zbudowała perspektywiczny skład zdolny obecnie do sprawiania niespodzianek, ale w przeciągu 2-3 lat zdolny także do walki o czołowe lokaty w lidze.

Prezesa Przemysława Lasika zastąpił Stanisław Trojanowski, który jest doświadczonym działaczem. Jego zadaniem będzie przede wszystkim dopilnowanie, aby organizacja w klubie prezentowała się jak najlepiej. Po odejściu trenera Dariusza Szczubiała do Tarnobrzega, szkoleniowcem Kotwicy został jego dotychczasowy asystent Tomasz Mrożek, który jest związany z miastem Kołobrzeg i z jego osobą kibice wiążą duże nadzieje, mając w pamięci dokonania Sebastiana Machowskiego (były zawodnik Kotwicy, który stał się trenerem, zdobywca Pucharu Polski 2008/2009, piąte miejsce w lidze).

- Ja się tu nie doszukuję żadnych analogii. Nie chciałbym też aby upatrywano mnie jako trenera, który nie wiadomo co tu zwojuje i zrobi taki sam albo podobny wynik jak Sebastian Machowski. Wtedy były inne warunki pracy i inne realia ligi. Teraz są też inne. Myślę, że do tych realiów też muszę się dostosować. Jedno mogę obiecać - będę pracował maksymalnie i opierał się na moich możliwościach i na tym doświadczeniu zawodniczym, które mam i wiedzy trenerskiej, którą dopiero zdobywam - mówi trener Czarodziejów z Wydm.

Ze składu z sezonu 2010/2011 w Kołobrzegu zostali Jessie Sapp, Marko Djurić, Szymon Rduch, Wojciech Złoty oraz Łukasz Diduszko. Dodatkowo kapitanem Kotwicy został mianowany Sapp, który wiele wniósł do drużyny w zeszłym roku. - W przeszłości bywałem w drużynach, w których nie byłem kapitanem, ale byłem liderem.  Może i jestem kapitanem, ale myślę, że większość z nas w drużynie jest liderami i ma do tego predyspozycje.  Moim zdaniem dobrymi liderami są Didi [Łukasz Diduszko - red.], Marko Djurić, Winiu [Łukasz Wichniarz - red.]  oraz Reggie Holmes. Nasz zespół składa się z liderów i mimo, że jestem kapitanem to cieszę się, że mam tutaj ze sobą takich ludzi - mówi Sapp.

Jeśli chodzi o wzmocnienia, do Kołobrzegu przyszło dwóch graczy,  którzy w poprzednim sezonie reprezentowali barwy Polonii Warszawa - Łukasz Wichniarz oraz Michał Kwiatkowki. Pierwszy z tej dwójki jest dobrze znany kołobrzeskim fanom, ponieważ w przeszłości grał w barwach Kotwicy, natomiast Kwiatkowski to młody rozgrywający, który udanie prezentował się w Warszawie.

- Na pewno będziemy się wymieniać na pozycjach obwodowych. Praktycznie nie mamy drugiego rzucającego, także jest nas czterech na pozycje 1,2.  Będziemy się wymieniać, ponieważ zagrywki dla pozycji 1 i 2 są wymienne. Myślę, że podzielimy się minutami i wszystko będzie grało w sezonie, trener sprawiedliwie to rozdzieli - dodaje Michał Kwiatkowski.

W zeszłym roku liderami Kotwicy byli Ted Scott oraz Darrell Harris. Pierwszy z nich wybrał ofertę klubu z Lizbony, natomiast Harris wybrał ofertę z Izraela. Z pewnością obu zawodników będzie ciężko zastąpić, ale w Kołobrzegu pojawiło się paru graczy, którzy mogą grać równie dobrze. Na pozycji rzucającego będzie grał Reggie Holmes, który z powodzeniem grał w NCAA i NBA D-League.

- Ściągając Reggiego Holmesa nie miałem zamiaru zapychać luki po Scottcie. Jest to całkiem inny zawodnik, też potrafiący zdobywać punkty. Myślę natomiast, że jest bardziej ułożony. Może jest mniej dynamiczny, ale jest to dla niego przetarcie, pierwszy wyjazd poza USA. Dla niego to też jest nowość i musi się wkomponować w tą grę, drużynę i realia jakie tutaj panują - ocenia Tomasz Mrożek.

Kolejnym obrońcą w składzie Kotwicy jest Oded Brandwein z Izraela. Z powodu polskich korzeni, Brandwein będzie występował na parkiecie jako Polak. - Przede wszystkim chciałem zagrać zagranicą, aby zmienić otoczenie. Szukałem wyzwania. W tym przypadku Polska była jednym z moich priorytetów. Znam drużyny z Tauron Basket Ligii, a także posiadam polskie obywatelstwo. Mój paszport z pewnością pomógł mi w podjęciu tej decyzji. Cieszę się, że tu jestem - mówi Brandwein.

Na pozycji centra kołobrzeżanie wzmocnili się Tomaszem Kęsickim oraz Patrykiem Bajtusem. Na testach znajduje się jeszcze Jordan Eglseder i w najbliższym czasie dowiemy się jak wygląda sytuacja podkoszowego z USA.

W tym sezonie przed dużą szansą stoją zawodnicy, którzy w przeszłości grali w kategoriach młodzieżowych w Kołobrzegu. Są to Wojciech Złoty i Szymon Rduch, którzy mogli liczyć na zaufanie trenera Mrożka w okresie przygotowawczym i będą stanowili ważne ogniwa Kotwicy w tym sezonie. - Uważam, że rola moja i Wojtka będzie większa niż w zeszłym sezonie. Tak jak widać po okresie przygotowawczym, trener Tomek Mrożek daje coraz więcej szans zawodnikom młodzieżowym, także myślę, że będzie dobrze. Mam nadzieję, że dzięki temu sezonowi moja kariera pójdzie do przodu - ocenia Szymon Rduch.

Kotwica Kołobrzeg skompletowała młody, perspektywiczny skład, który jest w stanie zaskoczyć nawet tych największych. Z pewnością czasami Czarodziejom z Wydm może zabraknąć boiskowego doświadczenia, ale mając w pespektywie pobyt przez 3 lata w lidze kontraktowej, wszystko jest na dobrej drodze, aby kołobrzeżanie liczyli się w walce o więcej niż tylko o utrzymanie w lidze. - Musimy przede wszystkim grać twardo, z poświęceniem. Chcemy uzyskiwać zwycięstwa w dobrym stylu. Jesteśmy skupieni na wysiłku zespołu - kończy Jessie Sapp.

Skład i rotacja Kotwicy Kołobrzeg:

Pozycja 1: Jessie Sapp, Michał Kwiatkowski

Pozycja 2: Reggie Holmes, Oded Brandwein

Pozycja 3: Łukasz Wichniarz, Szymon Rduch, Wojciech Złoty

Pozycja 4: Łukasz Diduszko, Marko Djurić

Pozycja 5: Tomasz Kęsicki, Patryk Bajtus, Jordan Eglseder