Adam Dachowski: To Wasz pierwszy raz w Polsce. Jak się podoba kraj i show organizowany z okazji Meczu Gwiazd Dominet Basket Ligi?
Kadour Ziani: Jesteśmy ambasadorami koszykówki w Europie. To dla nas wielka zabawa promować koszykówkę w takich krajach jak Polska. Wczoraj na przykład spróbowałem polskiego jedzenia, nie pytaj mnie czego, ale było bardzo smaczne. W każdym kraju staram się zjeść jakąś lokalną potrawę. Teraz, jak tutaj stoimy, czuję się po części Polakiem. To jest nasza pasja i swoją ekspresją wsadów staramy się oddać ludziom swoje serce. Nie promujemy tylko wsadów, chcemy pokazać wszystkim jak wiele zabawy można czerpać z koszykówki. Koszykówka to nasza pasja, a my jesteśmy ambasadorami koszykówki i wszystkim oddajemy to jako naszą pasję.
W takim razie nie pytam o jedzenie, ale spytam się czy znasz jakiegoś zawodnika z Francji, który gra w Polsce?
- Tak, moim bardzo dobrym znajomym jest Yann Mollinari. Poznałem go w Villerbaune, jak grał w tamtejszej drużynie. Teraz wrócił ponownie do Polski. Słyszałem także, że ma problemy, że słabiej mu idzie. Jednak z całego serca wierzę w niego. Yann jest bardzo dobrym koszykarzem i ta drużyna, która ma go w swoim zespole, zawsze jest wysoko.