Corsley Edwards środkowym Anwilu
fot. wtkanwil.com.pl

,

Lista aktualności

Corsley Edwards środkowym Anwilu

Anwil Włocławek pozyskał pierwszego klasycznego środkowego przed sezonem 2011/2012. Nowym nabytkiem włocławian jest Amerykanin Corsley Edwards.

,

Corsley Edwards (32 lata, 205 cm) jest prawdziwym obieżyświatem. W swojej karierze zwiedził już wiele klubów, grając w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech, Turcji, Hiszpanii, Portoryko, Chinach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Egipcie i ostatnio w Chorwacji. W minionym sezonie z chorwacką Cedevitą Zagrzeb świetnie prezentował się w rozgrywkach EuroPucharu. Jego klub dotarł aż do czołowej czwórki, w której w półfinale musiał uznać wyższość późniejszego triumfatora - Uniksu Kazań.

Sam zawodnik był ważną postacią Cedevity. Wystąpił w 11 meczach EuroPucharu, w których dziewięciokrotnie grał od pierwszej minuty. Zdobywał średnio 12,3 punktów w całym pucharowym sezonie, dodawał do tego siedem zbiórek i blok w każdym spotkaniu. - Jest dokładnie takim koszykarzem, jakiego potrzebowaliśmy. Chociaż rozważaliśmy kilka opcji podkoszowych, to zawsze on był naszym numerem jeden i dlatego tym bardziej cieszę się, że zagra w Anwilu. Jest koszykarzem silnym, o dobrych umiejętnościach znalezienia właściwych rozwiązań gry pod samym koszem - mówi dla oficjalnej strony Anwilu trener tego zespołu Emir Mutapcić.

W przeszłości Edwards zaliczył krótki epizod w NBA. W sezonie 2004/2005 rozegrał 10 meczów w barwach New Orleans Hornets, zdobywając w nich średnio 2,7 punktów i 2,5 zbiórek. Sezon dokończył jednak w tureckim Fenerbahce Stambuł. Później próbował dostać się jeszcze do najlepszej ligi świata, ale bez powodzenia.

- Corsley to zawodnik, którego ogromnym atutem jest doświadczenie w najlepszym tego słowa znaczeniu. On nie tylko rozegrał wiele sezonów w Ameryce i Europie, ale przede wszystkim występował w meczach o wielką stawkę, które niejednokrotnie wygrywał. Przypomnę tu tylko jego ostatni występ w Final Four EuroCup. Zresztą, całe te rozgrywki są dobrym wskaźnikiem jego umiejętności. Był w nich jednym z najlepszych centrów, a wysoką formę podkreślał jeszcze w Lidze Adriatyckiej. Przychodzi do nas center ze świetnymi statystykami, ale zapewniam, że to nie one miały decydujący wpływ na jego pozyskanie. Najważniejsze, że Edwards potrafi funkcjonować w drużynie. Umie być jednym z trybów maszyny, która wygrywa - podsumowuje trener Emir Mutapcić.