Eldridge: Zaszedłem daleko
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Eldridge: Zaszedłem daleko

- Euroliga była dla mnie ogromnym doświadczeniem, miałem okazję grać przeciwko i ze świetnymi zawodnikami. Dla mnie to była ogromna szansa, jestem wdzięczny i mam nadzieję, że będzie okazja znowu zagrać tutaj, w przyszłym sezonie - opowiada rozgrywający mistrzów Polski Courtney Eldridge.

,

Jędrzej Szerle: Niespełna pięć lat temu przyjechał Pan do Polski po raz pierwszy i spędził sezon w Kagerze Gdynia. Teraz, znów w Gdyni, zdobył Pan tytuł mistrza Polski. Jak Pan się z tym czuje?

Courtney Eldridge: Dobrze. To pokazuje jak daleko zaszedłem. Chciałbym tylko podziękować Tomasowi za za szanse jaką mi dał, oraz klubowi za ściągnięcie mnie do niego. Wiesz, tylko ciężka praca, oddanie jakoś zaprocentowały. Pięć lat temu byłem tu, w Gdyni, w innej drużynie. Teraz jestem tu jako mistrz, to wspaniałe uczucie.

Ten sezon nie był najlepszy dla Asseco Prokomu. Niezadowalające wyniki w Eurolidze i Lidze VTB, ale na koniec jednak mistrzostwo.

- To był ciężki sezon. To jest dobre w sporcie – musisz grać mecze, które trzeba wygrać. Nie wygrasz samym pokazaniem się na parkiecie – to dowód, że poziom ligi się podnosi, robi się coraz bardziej wyrównana. My też musimy stawać się lepsi, jeżeli chcemy utrzymać mistrzostwo. Euroliga była dla mnie ogromnym doświadczeniem, miałem okazję grać przeciwko i ze świetnymi zawodnikami. Dla mnie to była ogromna szansa, jestem wdzięczny i mam nadzieję, że będzie okazja znowu zagrać tutaj, w przyszłym sezonie.

Co powie Pan o tym meczu? Był ciężki?

- Oczywiście. Każdy mecz był trudny, zwłaszcza siódmy, kiedy mistrzostwo było kwestią otwartą. Każda pozycja się liczyła, każda dobra obrona. Rozpoczęliśmy z energią, ale Turów to świetna drużyna - walczyli i wrócili do gry. I mecz zrobił się bardzo interesujący. Dobrze, że udało nam się zbudować przewagę i później mieć większy komfort.

Tomas Pacesas powiedział niedawno, że nie ma Pan doświadczenia w grze w play-off. Czy może Pan teraz powiedzieć o sobie, że jest doświadczonym zawodnikiem w trudnych meczach o najwyższą stawkę?

- Tak, z pewnością. Wcześniej nie zaszedłem tak daleko w fazie play-off. To było nowe doświadczenie i jestem zadowolony, że trener zaufał mi i wierzył we mnie i pozwolił mi nabrać doświadczenia. Więc teraz, w przyszłych sezonach, będę wiedział jak to jest być mistrzem i grać w takiej atmosferze.

Co przed Panem. Wakacje i znów Tauron Basket Liga?

- Teraz skoncentruję się na powrocie do domu i spotkaniu z rodzina. Potrenuję trochę, a co będzie dalej to będzie. Mam nadzieję wrócić tu, do Asseco i zdobyć tytuł mistrzowski numer 9.