Statystycznie po ćwierćfinałach Tauron Basket Ligi
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Statystycznie po ćwierćfinałach Tauron Basket Ligi

Ćwierćfinały Tauron Basket Ligi za nami. Zapraszamy do zapoznania się ze statystycznym podsumowaniem tej części gier.

MVP ćwierćfinałów: Filip Dylewicz (Trefl Sopot)

Po pierwszych dwóch meczach ćwierćfinału Trefla Sopot z Anwilem Włocławek można było mieć pewien niedosyt związany z grą Filipa Dylewicza. Jak sam mówił nie był w tych spotkaniach dostatecznie agresywny i zmobilizowany, ale co się odwlecze to nie uciecze. Polski skrzydłowy Trefla wprost eksplodował w Hali Mistrzów, w której w trzecim i czwartym meczu rywalizacji z wicemistrzem Polski zdobył łącznie 54 punkty! Dylewicz nie tylko był liderem punktowym swojego zespołu, ale liderem w pełnym tego słowa znaczeniu. W trudnych momentach brał ciężar gry na swoje barki, a kulminacyjnym momentem tego była dogrywka czwartego meczu, w której skrzydłowy sopocian zdobył osiem punktów z rzędu, kończąc całe spotkanie z dorobkiem 30 punktów. Średnio w całej rywalizacji Dylewicz zdobywał 17 punktów (2. miejsce), 8,2 zbiórek (1. wynik) a jego evaluation wynosił 20 na mecz (1. wynik).

Zespół ćwierćfinałów: Trefl Sopot

Ekipa trenera Karlisa Muiznieksa jest jedyną w całym ćwierćfinale play-off Tauron Basket Ligi, której udało się wygrać dwa mecze na parkiecie przeciwnika. Sopocianie po pierwszych spotkaniach u siebie nie mieli najlepszych nastrojów. Przegrali w drugim podejściu i stracili przewagę własnej hali. Do Włocławka jechali po minimum jedno zwycięstwo, które pozwoliłoby im wrócić do Ergo Areny na decydujący bój. Rzeczywistość przerosła najśmielsze oczekiwania kibiców Trefla. Czwarty zespół poprzedniego sezonu wykazał się ogromną wolą zwycięstwa i dwa razy, w ciągu dwóch dni, pokonał Anwil Włocławek na jego parkiecie, pokazując swoją siłę w dogrywkach. Dodatkowo w tym drugim meczu na sekundę przed końcem przegrywał, ale fantastycznie rozegrana akcja pozwoliła im doprowadzić do dogrywki, w której nie dali już włocławianom żadnych szans.

Polski zawodnik ćwierćfinałów: Andrzej Pluta (Anwil Włocławek)

Nie byłoby jedynego zwycięstwa Anwilu w fazie ćwierćfinałów play-off, gdyby nie Andrzej Pluta. Najbardziej doświadczony zawodnik wicemistrza Polski, kapitan tego zespołu rozgrywał swoje 16. play-off w karierze i po wielu bezbarwnych meczach, w których rzucający Anwilu z trudnością przekraczał barierę 10 punktów, zaprezentował formę jak ze swoich najlepszych lat. Najpierw rzucił Treflowi 15 punktów, ale to nie wystarczyło to zwycięstwa, więc dzień później zdobył 23 punkty (4/4 za 2, 3/6 za 3, eval: 26) i poprowadził swój zespół do wygranej, dającej nadzieje na awans. Trener Trefla Karlis Muiznieks wyciągnął jednak wnioski przed meczami nr trzy i cztery i do krycia Pluty desygnował specjalistę od obrony, dużo wyższego od zawodnika Anwilu, Marcina Stefańskiego. Manewr się powiódł, Pluta już tak nie dominował, ale i tak był najlepszym koszykarzem włocławian. Łącznie w całym ćwierćfinale zdobywał średnio 17,5 punktów - najwięcej spośród wszystkich w lidze.

 

Plusy ćwierćfinałów 

- Asseco Prokom Gdynia - mistrzowie Polski mieli tylko jeden moment zawahania w ćwierćfinale. Trzecie spotkanie przeciwko AZS przegrali i dali nadzieje koszalinianom, ale szybko je rozwiali, kończąc rywalizację w spotkaniu nr 4. Pozostałe mecze wygrywali różnicą średnio 20 punktów i pewnie awansowali do półfinału.

- Energa Czarni Słupsk - podobnie jak o gdynianach można powiedzieć o Enerdze Czarnych Słupsk. Ekipa trenera Dainiusa Adomaitisa, grająca bez swojego pierwszopiątkowego rzucającego Camerona Bennermana (kontuzja) również przegrała tylko jeden mecz, a pozostałe wygrywała różnicą średnio 14 punktów.

Minusy ćwierćfinałów 

- Anwil Włocławek - wicemistrzowie Polski dopiero po raz czwarty, w swojej 19-letniej historii w ekstraklasie, zakończyli rozgrywki już na poziomie ćwierćfinałów. Anwil jako jedyny zespół nie wygrał jednak na własnym parkiecie meczu w tej fazie play-off i w kiepskim stylu pożegnał się w tym sezonie ze swoimi kibicami.

- Polpharma Starogard Gdański - zdobywca Pucharu Polski powtórzył wynik triumfatorów tego trofeum z poprzednich lat. Podobnie jak Kotwica i AZS Polpharma po wywalczeniu Pucharu Polski nie zdołała podtrzymać formy, mając słabą końcówkę sezonu i właściwie nie przeciwstawiając się swojemu rywalowi w ćwierćfinale.

 

Liderzy ćwierćfinałów:

Punkty:

1. Filip Dylewicz (Trefl Sopot, 4. mecz vs. Anwil) - 30

2. Grady Reynolds (AZS Koszalin, 1. mecz vs. Asseco Prokom) - 25

- Nikola Jovanović (Anwil Włocławek, 4. mecz vs. Trefl) - 25

- Jerel Blassingame (Energa Czarni Słupsk, 3. mecz vs. Polpharma) - 25

4. Filip Dylewicz (Trefl Sopot, 3. mecz vs. Anwil) - 24

Zbiórki:

1. Ratko Varda (Asseco Prokom Gdynia, 4. mecz vs. AZS) - 11

- Filip Dylewicz (Trefl Sopot, 1. mecz vs. Anwil) - 11

- Paul Miller (Anwil Włocławek, 3. mecz vs. Trefl) - 11

- Paul Miller (Anwil Włocławek, 4. mecz vs. Trefl) - 11

5. Adam Hrycaniuk (Asseco Prokom Gdynia, 2. mecz vs. AZS) - 10

- Robert Tomaszek (PGE Turów Zgorzelec, 4. mecz vs. PBG Basket) - 10

- Dragan Ceranić (Trefl Sopot, 2. mecz vs. Anwil) - 10

8. Zbigniew Białek (Energa Czarni Słupsk, 1. mecz vs. Polpharma) - 9

- Konrad Wysocki (PGE Turów Zgorzelec, 1. mecz vs. PBG Basket) - 9

Asysty:

1. Igor Milicić (AZS Koszalin, 3. mecz vs. Asseco Prokom) - 8

- Tomasz Śnieg (AZS Koszalin, 4. mecz vs. Asseco Prokom) - 8

- Torey Thomas (PGE Turów Zgorzelec, 2. mecz vs. PBG Basket) - 8

- Torey Thomas (PGE Turów Zgorzelec, 3. mecz vs. PBG Basket) - 8

- Torey Thomas (PGE Turów Zgorzelec, 5. mecz vs. PBG Basket) - 8

6. Tomasz Śnieg (AZS Koszalin, 1. mecz vs. Asseco Prokom) - 7

- Sasa Ocokoljić (PBG Basket, 4. mecz vs. PGE Turów) - 7

8. Deonta Vaughn (Polpharma Starogard Gdański, 4. mecz vs. Energa Czarni) - 6

- Jerel Blassingame (Energa Czarni Słupsk, 2. mecz vs. Polpharma) - 6

- Jerel Blassingame (Energa Czarni Słupsk, 1. mecz vs. Polpharma) - 6

- Robert Skibniewski (Polpharma Starogard Gdański, 1. mecz vs. Energa Czarni) - 6

- Cliff Hawkins (PBG Basket Poznań, 1. mecz vs. PGE Turów) - 6

- Courtney Eldridge (Asseco Prokom Gdynia, 4. mecz vs. AZS) - 6

- Tomasz Śnieg (AZS Koszalin, 3. mecz vs. Asseco Prokom) - 6

Evaluation:

1. Filip Dylewicz (Trefl Sopot, 4. mecz vs. Anwil) - 30

2. Filip Dylewicz (Trefl Sopot, 3. mecz vs. Anwil) - 29

- Uros Mirković (Polpharma Starogard Gdański, 3. mecz vs. Energa Czarni) - 29

3. Andrzej Pluta (Anwil Włocławek, 2. mecz vs. Trefl) - 26

- Jerel Blassingame (Energa Czarni Słupsk, 4. mecz vs. Polpharma) - 26

+/-:

1. Robert Witka (Asseco Prokom Gdynia, 2. mecz vs. AZS) - 31

2. William Avery (Energa Czarni Słupsk, 2. mecz vs. Polpharma) - 30

3. Ratko Varda (Asseco Prokom Gdynia, 2. mecz vs. AZS) - 26

 

Rekordy TBL:

Punkty:

1. Ted Scott (Kotwica Kołobrzeg vs. Siarka) - 41

2. Ted Scott (Kotwica Kołobrzeg vs. PGE Turów) - 37

3. Ted Scott (Kotwica Kołobrzeg vs. AZS) - 33

- Walter Hodge (Zastal Zielona Góra vs. AZS) - 33

Zbiórki:

1. Louis Truscott (Siarka Tarnobrzeg vs. Zastal) - 21

2. Darrell Harris (Kotwica Kołobrzeg vs. Polonia) - 20

3. Chris Burgess (Zastal Zielona Góra vs. Siarka) - 17

Asysty:

1. Igor Milicić (AZS Koszalin vs. Polpharma) - 16

2. Igor Milicić (AZS Koszalin vs. Polonia) - 13

- Torey Thomas (PGE Turów Zgorzelec vs. Zastal) - 13

4. Walter Hodge (Zastal Zielona Góra vs. AZS) - 12

- Igor Milicić (AZS Koszalin vs. Siarka) - 12

Evaluation:

1. Darrell Harris (Kotwica Kołobrzeg vs. Anwil) - 40

- Harding Nana (Polonia Warszawa vs. AZS) - 40

3. Kevin Goffney (Siarka Tarnobrzeg vs. PGE Turów) - 36

- Louis Truscott (Siarka Tarnobrzeg vs. PBG Basket) - 36

5. George Reese (AZS Koszalin vs. Siarka) - 35

- Tony Easley (Polonia Warszawa vs. Anwil) - 35