Trefl: W statystykach po ćwierćfinale
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Trefl: W statystykach po ćwierćfinale

- Zawsze budziłem się, osiągałem maksimum swojej formy w play-off. Życzyłbym sobie by play-off, które są przede mną były tak samo dobre jak te, które miałem w poprzednich latach - mówił przed serią z Anwilem Filip Dylewicz. Czy rzeczywiście forma kapitana Trefla rośnie w play-off i jak radzą sobie inni gracze z Sopotu? Sprawdzimy jak wygląda to w statystykach.

,

Filip Dylewicz był punktowym liderem i drugim zbierającym Trefla w sezonie zasadniczym (średnio 13,9 pkt. i 5,8 zb.). Po ćwierćfinałach w obu kategoriach jest liderem zespołu (średnio 17 pkt. - drugi wynik w TBL, za Andrzejem Plutą i 8,2 zb. - najlepszy wynik w lidze). Trzecie miejsce w zbiórkach zajmuje Dragan Ceranić z średnią 7,5 zb.).

Skrzydłowy poprawił się także w kategorii asyst notując średnio dwie więcej niż w sezonie zasadniczym (3,2 as.). Z tym wynikiem kapitan Trefla zajmuje 10. miejsce w lidze i jest jedynym skrzydłowym wśród pierwszej dwudziestki podających.

Średnie statystki oczywiście nie do końca oddają wkład zawodnika w każde kolejne spotkanie, więc należy zaznaczyć, że dwa mecze we Włocławku były dwoma najlepszymi meczami Filipa Dylewicza w całym sezonie. Dylewicz zdobywał odpowiednio 24 i 30 punktów przy rankingu evaluation 29 oraz 30. W tym sezonie 24 punkty skrzydłowy z Sopotu zdobył tylko raz (w meczu z Anwilem w pierwszej rundzie) a 29 punktów w rankingu evaluation osiągnął tylko w listopadzie w spotkaniu z Siarką Tarnobrzeg. Wyższe zdobycze punktowe, a także większa aktywność w ataku (średnio pięć wymuszanych fauli, dwa razy więcej niż w sezonie regularnym) wiązały się także z większa ilością oddanych rzutów, a co za tym idzie nieco słabszą skutecznością w rzutach z gry i rzutach wolnych. Skrzydłowy z Sopotu zanotował jednak progres w rzutach z dystansu trafiając ze skutecznością 38,5%.

Lepiej od Dylewicza w ostatnim elemencie spisywał się Lawrence Kinnard. Amerykanin, który w sezonie regularnym trafiał za trzy punkty ze skutecznością 27, 5% po serii z Anwilem znalazł się wśród najlepszych strzelców w lidze poprawiając swoją skuteczność do 46,2%. Skrzydłowy na taki wynik zapracował głównie w pierwszym meczu serii z Anwilem, w którym jego cztery trafienia z dystansu na przełomie trzeciej i czwartej kwarty meczu okazały się decydujące o wyniku tamtego spotkania.

Szukając sopocian wśród liderów innych kategorii statystycznych na uwagę zasługuje skuteczność w rzutach wolnych Giedriusa Gustasa i Adama Waczyńskiego. Obaj mogą pochwalić się 100% skutecznością (16/16 oraz 13/13). Litwin dodatkowo oddał najwięcej rzutów wolnych spośród wszystkich zawodników TBL, a jego seria celnych rzutów wolnych wynosi obecnie 19 (wliczając sezon regularny). Z kolei reprezentant Polski swój ostatni rzut wolny spudłował w 12. marca w czwartej kwarcie spotkania z Anwilem.

Były zawodnik Żalgirisu pozostał także drugim strzelcem w zespole (choć obecnie dzieli to miejsce z Pawłem Kikowskim - średnio 10,5 pkt.), jednak największy progres zanotował w skuteczności z gry. Gustas wykorzystując swoje ogromne doświadczenie, odpowiedział na słowa krytyki, które mogły padać pod jego adresem w drugiej rundzie sezonu zasadniczego. Zawodnik, którego celny rzut w ostatniej sekundzie czwartej kwarty piątego meczu z Anwilem zadecydował o dogrywce trafiał z gry ze skutecznością 61, 1% co jest na razie najlepszym wynikiem wśród graczy występujących na pozycji rozgrywającego.