Thomas: Drużynowa koszykówka
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

Thomas: Drużynowa koszykówka

- Basket to solidna drużyna bez znaczenia jakie miejsce zajęła po sezonie zasadniczym - mówi przed rywalizacją z PBG Basketem rozgrywający PGE Turowa Torey Thomas.

,

Grzegorz Bereziuk: PGE Turów zakończył sezon zasadniczy na drugim miejscu. W zespole da sie wyczuć brak satysfakcji z powodu tego, że nie udało się wywalczyć najwyższej pozycji?

Torey Thomas: Zarówno klub, jak i my sami jesteśmy zadowoleni z powodu zakończenia sezonu zasadniczego na drugim miejscu. Oczywiście gdyby udało nam się wyprzedzić Asseco Prokom Gdynia byłoby fantastycznie. Zabrakło niewiele ale, mimo że się nie udało to uważam, że sezon zasadniczy był w naszym wykonaniu naprawdę bardzo dobry.

W sezonie zasadniczym PGE Turów imponował zespołową grą. Duża w tym Pana zasługa. Nie tylko rzucał Pan kolejne kosze ale wypatrywał kolegów na parkiecie.

- Koszykówka to gra zespołowa. Same indywidualności nie mogą wygrać meczu a tym bardziej czegoś więcej. Do tego się dostosowaliśmy i zdecydowanie prezentowaliśmy zespołowy basket. Mamy zdolność korzystania z umiejętności różnych graczy w różnych meczach. To zaleta i możliwość prezentowania drużynowej koszykówki.

Przed PGE Turowem faza play-off. Waszym rywalem w drodze do czołowej czwórki jest PBG Basket Poznań. Z jednej strony czeka Was krótsza podróż do Poznania, ale z drugiej powrót wspomnień z sezonu zasadniczego.

- Mecze PGE Turowa z Basketem w sezonie zasadniczym były bardzo interesujące. Było w nich zawarte wszystko co najlepsze w koszykówce. W ciągu dwóch spotkań graliśmy trzy dogrywki. Nikt się nie oszczędzał i walczył na maksymalnych obrotach.

Jak oceniłby Pan szanse PGE Turowa w konfrontacji z zespołem z Poznania?

- W konfrontacji z PBG oceniam nasze szanse bardzo dobrze. Basket to solidna drużyna bez znaczenia jakie miejsce zajęła po sezonie zasadniczym. Uważam jednak, że to my jesteśmy faworytem konfrontacji i musimy to udowodnić na parkiecie.

Nie ma obaw, że w rywalizacji play-off może Panu zabraknąć sił? W ostatnich spotkaniach w składzie drużyny brakowało Ivana Koljevicia, który wcześniej odciążał Pana w kreowaniu gry?

- Ivan Koljević jest częścią drużyny i będzie z nami przez całą rundę play-off.

Kibice mogą oczekiwać podobnych emocji jak niedawnym meczu w Zgorzelcu, w którym pokonaliście PBG Basket po dwóch dogrywkach? Specjalnie chyba nikogo z kibiców PGE Turowa nie trzeba zapraszać na mecz?

- Fani mogą spodziewać się nas walki w całym meczu. Chcemy zostawić wszystko na boisku co mamy najlepszego. Zachęcamy kibiców do przyjścia na mecze z drużyną z Poznania. Fani wspierali nas, a także motywowali przez cały sezon. W dużej mierze dzięki nim zajęliśmy tak dobre miejsce po sezonie zasadniczym. Potrzebujemy ich, aby kontynuować dobrą grę w play-off!