Przed Kotwica - PBG Basket: Bracia z drużyny
fot. www.art-foto.eu

,

Lista aktualności

Przed Kotwica - PBG Basket: Bracia z drużyny

W pierwszą niedzielę 2011 roku koszykarze Kotwicy Kołobrzeg podejmą w Hali Milenium PBG Basket Poznań. Obie drużyny będą z pewnością chciały wygrać to spotkanie, ponieważ znajdują się w dolnej części tabeli. 

Po bardzo dobrym początku sezonu gracze ze stolicy Wielkopolski popadli w kryzys. Nie wygrali już od sześciu spotkań, a ostatni raz zawodnicy trenera Miliji Bogicevicia cieszyli się ze zwycięstwa 7 listopada po meczu z Asseco Prokomem Gdynia. - PBG Basket ma bardzo wyrównany zespół. Na każdej pozycji mają dwóch równych zawodników. Ich ostatnie wyniki nie świadczą o nich najlepiej, ale na pewno jest to bardzo mocny zespół, do którego należy podejść z respektem, ale nie należy się go bać – mówi skrzydłowy Kotwicy Michał Wołoszyn.

W drużynie PBG Basketu ciężko wyróżnić zawodników, którzy byliby zdecydowanymi liderami zespołu, takimi jak w Kotwicy są Ted Scott i Darrell Harris. Na pewno ważnymi ogniwami są Eddie Miller oraz Vladimir Tica, ale w Poznaniu jest jeszcze wielu ciekawych zawodników takich jak Patrick Okafor, Piotr Stelmach czy Cliff Hawkins. - PBG Basket Poznań to zespól silny na każdej pozycji. Mają trenera pochodzącego z Serbii. To bardzo zdyscyplinowany zespół. Wiedzą co chcą, wiedzą co grają i uważam, że będzie to ciekawy mecz – ocenia środkowy Kotwicy Marko Djurić.

W tym sezonie Czarodzieje z Wydm grają bardzo nierówno. Nie wygrali od trzech spotkań, a ostatnie zwycięstwo zawodników trenera Dariusza Szczubiała zostało odniesione w Koszalinie, 20 listopada. Bardzo dobre mecze jak w Koszalinie czy w Kołobrzegu z PGE Turowem Zgorzelec są przeplatane ze słabymi spotkaniami jak u siebie z Polpharmą Starogard Gdański czy Siarką Tarnobrzeg.

Po ostatnim spotkaniu w Pucharze Polski groźnie wyglądającej kontuzji doznał środkowy Kotwicy Darrell Harris. Na szczęście Amerykanin czuje się dobrze i normalnie trenuje z drużyną, ale czy wystąpi w niedzielę, okaże się po sobotnim treningu albo tuż przed meczem. - Drużyna jest gotowa, aby wygrać z Poznaniem. Graliśmy już z nimi wcześniej i wiemy czego się spodziewać. Uważam, że jestem gotowy do najbliższego meczu, przynajmniej mam taką nadzieję. Wszystko rozstrzygnie się przed samym spotkaniem – mówi Harris.

Przy ewentualnej absencji Harrisa jego naturalnym następcą wydaje się być Marko Djurić. - Przede wszystkim musimy być skoncentrowani przez 40 minut. Musimy kontrolować tempo gry oraz podejmować mądre decyzje. Darrell jest bardzo ważnym graczem dla zespołu i jeżeli nie będzie mógł wystąpić to bardzo ciężko będzie zagrać na jego poziomie. To niesamowity zawodnik. Dam z siebie wszystko, a może nawet więcej, aby godnie go zastąpić – zapowiada Marko Djurić.

Do Kołobrzegu powrócą Piotr Stelmach oraz Bartosz Diuszko z PBG, którzy w zeszłym sezonie grali w barwach Kotwicy. - To dobrzy zawodnicy. Piotrek dysponuje bardzo dobrym rzutem za trzy punkty, potrafi zagrać tyłem do kosza. Bartek gra mniej, jednak ciągle uważam, że to groźny zawodnik i w każdej chwili może się wstrzelić i na pewno to dobry obrońca. Ciężko się gra przeciwko niemu w obronie, a także w ataku potrafi zrobić swoje – ocenia rozgrywający Kotwicy Dawid Bręk.

Podczas meczu może dojść do ciekawej konfrontacji, ponieważ przeciwko sobie będą musieli zagrać bracia Diduszko: Bartosz, którzy gra w Poznaniu, oraz Łukasz, który jest zawodnikiem Kotwicy. - Mój brat to ambitny, waleczny, dobrze broniący gracz. Dysponuje bardzo dobrym rzutem. Jeżeli będzie miał dobry dzień to nie przestanie trafiać, ale na boisku jest tylko przeciwnik. Wtedy Bartek nie jest moim bratem, moimi braćmi są  koledzy z drużyny – kończy skrzydłowy Kotwicy Łukasz Diduszko.

Mecz w kołobrzeskiej hali Milenium rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18.

Przed meczem powiedzieli

Michał Wołoszyn (skrzydłowy Kotwicy): W Poznaniu byliśmy bardzo blisko zwycięstwa. Przeciwnik był wtedy lepszy. Nowy Rok chcemy rozpocząć od dobrych nastrojów. Będziemy chcieli poprawić nasze samopoczucie po porażce z Tarnobrzegiem. W tej chwili musimy być maksymalnie skupieni i zaangażowani, ponieważ tylko tym możemy przezwyciężyć zespół z Poznania. Indywidualnie nie jesteśmy raczej lepszym zespołem od nich, więc naszych atutów musimy poszukać w zaangażowaniu i walce.

Dawid Bręk (rozgrywający Kotwicy): Na pewno musimy zwrócić większą uwagę na wysokich graczy, ponieważ stanowią oni duża siłę PBG Basketu Poznań. W pierwszym meczu mieli trochę inny skład. Doszedł do nich Patrick Okafor, do zdrowia powrócił także Damian Kulig. Przyszedł nowy rozgrywający. Jest to zespół inny niż w pierwszej rundzie.  Są silni na każdych pozycjach. Ich główną siła są gracze podkoszowi i trzeba zatrzymywać ich rzuty spod kosza.