Jędrzej Szerle: Mógłby Pan skomentować dzisiejszy mecz?
Piotr Szczotka: Bardzo ciężkie spotkanie. Polpharma dziś rozegrała dobre zawody. W pierwszej połowie oni prowadzili. W szatni w przerwie mieliśmy małą reprymendę i postaraliśmy się zagrać bardziej konsekwentnie, bardziej agresywnie w obronie. Myślę, że to przyniosło efekty.
Po statystykach jednak tego nie widać. Mieliście więcej zbiórek, więcej asyst niż strat, co – jak powiedział na konferencji Tomasz Pacesas – zdarzyło się po raz pierwszy. Również skuteczność rzutów za trzy była bardzo dobra w tym meczu.
- Na pewno to też nam pomogło w tym spotkaniu. Cieszy forma. Gramy następny mecz w Eurolidze i zobaczymy jak będzie dalej.
Był Pan jednym z najlepszych graczy w dzisiejszym meczu, z czego to wynikało?
- Myślę, że dzisiaj wszyscy prawie równo zagraliśmy. Koledzy podawali więcej piłek do mnie, tak się mecz ułożył, tak wyszło. Zdarza się.
Najbliższy mecz gracie z Partizanem Belgrad, a szanse na awans do top 16 są już małe.
Jedziemy tam z nastawieniem, żeby wygrać ten mecz wygrać. Układ tabeli nie do końca wskazuje na to, że możemy odpaść. Jeżeli byśmy wygrali dwa mecze większą ilością punktów i wszystko by się ułożyło po naszej myśli, to jeszcze droga nie jest zamknięta. Zobaczymy.