Pierwsza kwarta układała się po stronie gospodarzy (sporo zbiórek w ataku), a zespołowi z Wrocławia nie udawały się kolejne akcje ofensywne. Dlatego po 10 minutach było tylko 19:9. W kolejnej części meczu role się odwróciły - teraz to Dolomiti Energia nie była w stanie rozwinąć skrzydeł w ataku. Dzięki trafieniom Aleksandra Dziewy i Jakuba Nizioła przyjezdni zdobywali nawet przewagę! Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 29:28.
W trzeciej kwarcie inicjatywę ponownie mieli Włosi, mimo że drużyna z Energa Basket Ligi cały czas starała się być blisko. Luca Conti oraz Drew Crawford sprawiali, że po 30 minutach było 49:44. Na sześć minut przed końcem dzięki trafieniom Aleksandra Dziewy i DJ Mitchella goście byli na prowadzeniu! Jak się okazało, ten stan rzeczy utrzymywał się tylko przez chwilę. W końcówce kluczowe rzuty należały do Contiego i Grazulisa, a Dolomiti Energia wygrała 72:61.
Dolomiti Energia Trento - WKS Śląsk Wrocław 72:61 (19:9, 10:18, 20:17, 23:17)
Dolomiti Energia: Conti 15, Grazulis 15, Flaccadori 11, Crawford 8, Atkins 8, Lockett 7, Udom 5, Forray 4, Morina 0, Dell’anna 0, Ladurner 0
WKS Śląsk: Kolenda 14, Dziewa 10, Mitchell 8, Martin 8, Nizioł 8, Ramljak 6, Karolak 3, Pusica 3, Parachouski 1, Gołębiowski 0, Tomczak 0