Początek meczu należał do gospodarzy, którzy po rzutach wolnych Manny’ego Pattersona prowadzili nawet 11:0! Lee Moore, Josh Bostic i Luke Petrasek potrafili doprowadzić jednak do remisu. Po akcji Camerona Jonesa po 10 minutach było 19:16. W drugiej kwarcie Anwil rozkręcił się w ofensywie. Niezwykle aktywny był przede wszystkim Moore - to dzięki niemu włocławianie błyskawicznie wychodzili na prowadzenie i zaczęli budować przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:48.
W kolejnej części meczu zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza starał się kontrolować wydarzenia na parkiecie. Ważne akcje kończyli Luke Petrasek oraz Josip Sobin, a dzięki trójce Phila Greene’a przyjezdni po 30 minutach prowadzili już 10 punktami. W ostatniej kwarcie Finowie starali się odrabiać straty, ale drużyna z Energa Basket Ligi nie pozwalała na zbyt wiele. Trójka Henriego Kantonena w końcówce zmniejszyła różnicę, chociaż Anwil zwyciężył pewnie - 93:87.
Karhu Basket - Anwil Włocławek 87:93 (19:16, 24:32, 17:22, 27:23)
Karhu: Crockett 18, Kantonen 14, Kaukiainen 13, Dolenc 11, Jones 10, Marttinen 9, Kuany 5, Skinner 5, Patterson 2, Innamaa0
Anwil: Moore 29, Petrasek 22, Greene 14, Sobin 11, Bostic 8, Nowakowski 4, Łączyński 3, Słupiński 2, Woroniecki 0