Gospodarze - grający z kilkoma zawodnikami świetnie znanymi w Energa Basket Lidze - rozpoczęli ten mecz od prowadzenia 8:0. Legia krok po kroku odrabiała jednak straty, a trójka Grzegorza Kamińskiego ustawiła wynik po 10 minutach na 15:13. W drugiej kwarcie ekipa z Oradei nadal miała problemy z ofensywą, co świetnie wykorzystała drużyna trenera Wojciecha Kamińskiego. Głównie Jure Skifić i Dariusz Wyka sprawili, że pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 37:28.
Trzecia kwarta była zdecydowanie najlepsza dla polskiego zespołu. Trójki trafiali Łukasz Koszarek oraz Raymond Cowels, a dzięki rzutowi wolnemu Adama Kempa po 30 minutach było już 58:40. W ostatniej części meczu spadła koncentracja przyjezdnych, ale zwycięstwo nie było już zagrożone. Ostatecznie drużyna z Warszawy zwyciężyła 76:66.
CSM CSU Oradea - Legia Warszawa 66:76 (13:15, 15:22, 12:21, 26:18)
CSM CSU: Bickauskis 16, Holt 12, Richard 10, Green 8, Marković 7, Gavrilović 6, Nicolescu 6, Paliukenas 1, Baciu 0
Legia: Koszarek 15, Cowels 12, Kulka 12, Wyka 12, Abdur-Rahkman 9, Skifić 8, Kemp 5, Kamiński 3