Obie ekipy brały udział w ostatniej edycji Suzuki Pucharu Polski, ale nie zdołały przejść przez etap ćwierćfinałów - zespół z Lublina musiał uznać wyższość Arged BMSlam Stali, natomiast drużyna z Warszawy nie poradziła sobie z Treflem Sopot. Małym pocieszeniem dla Pszczółki Startu było zwycięstwo Martinsa Laksy w Aerowatch Konkursie Rzutów za 3 Punkty.
Kamil Łączyński, którego doskonale zna trener Wojciech Kamiński, zmierzy się z Lesterem Medfordem - to może być najciekawsze starcie spotkania! Amerykanin zaczynał przecież sezon w ekipie wicemistrzów Polski, ale tam nie prezentował najwyższej formy. Wszystko zmieniło się po przyjściu do Legii - w tej chwili jest jednym z liderów tej drużyny. Łączyński to kluczowy zawodnik Pszczółki Startu, to od niego zależy tempo i jakość gry zespołu.
Ciekawe również jak Yannick Franke poradzi sobie z Jakubem Karolakiem i czy Mateusz Dziemba będzie w stanie powstrzymać Jamela Morrisa. Warto będzie zwrócić uwagę również na strefę podkoszową, bo czekają nas tam pojedynki Kacpra Borowskiego z Walerijem Lichodiejem oraz Devina Searcy’ego z Earlem Watsonem.
- To na pewno fizyczna drużyna, mają swoją specyficzną obronę. Musimy zatrzymać ich szybki atak, wracać szybko do obrony, zatrzymać ich silne strony, ale przede wszystkim grać swoje. Trzeba przeanalizować wszystkie zagrywki, jak je bronimy, doszlifować, swoją grę, a mieliśmy trochę czasu żeby to zrobić, udoskonalić wszystko po naszej stronie, wyjść w piątek na boisko i wygrać - mówi Dariusz Wyka na oficjalnej stronie Legii.
Transmisja spotkania Legia Warszawa - Pszczółka Start Lublin w piątek od 17:30 w Polsat Sport News.