Rewelacyjna 4. kwarta Kinga i wygrana z Anwilem
fot. Krzysztof Cichomski

,

Lista aktualności

Rewelacyjna 4. kwarta Kinga i wygrana z Anwilem

King Szczecin zagrał świetnie szczególnie w ostatniej kwarcie i ostatecznie pokonał Anwil Włocławek 80:71 w środowym spotkaniu 6. kolejki Energa Basket Ligi.

,

Początek spotkania należał do Kinga, który po trafieniu Jakuba Schenka prowadził nawet 7:3. Straty odrabiali m.in. Ivica Radić oraz Garlon Green, ale nie potrafili doprowadzić chociażby do remisu. Ważne akcje kończył wszechstronny Mateusz Zębski, a dzięki rzutom wolnym Mateusza Bartosza po 10 minutach było 20:14. Dominik Wilczek w drugiej kwarcie trafiał trójki, a szczecinianie uciekali nawet na 11 punktów. Włocławianie mieli spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, przez co nie byli w stanie odrabiać strat. Dopiero późniejsze trafienia Ivana Almeidy oraz wejście Andrzeja Pluty pozwoliły na zmniejszanie różnicy. Kolejna trójka Almeidy oznaczała, że goście po pierwszej połowie przegrywali zaledwie 35:39.

Thomas Davis był ważnym graczem ekipy trenera Łukasza Bieli na początku trzeciej kwarty. Dość szybko Anwil odrabiał jednak straty. Znowu świetnie radził sobie Andrzej Pluta, a po kolejnej akcji Almeidy mieliśmy remis! Michael Fakuade oraz Jakub Schenk sprawiali jednak w końcówce tej części gry, że po 30 minutach było 57:54. W czwartej kwarcie King zanotował serię 9:0 i zaczął kontrolować sytuację na parkiecie. Swoje dokładał też Adam Łapeta, a ekipa trenera Dejana Mihevca nie do końca potrafiła znaleźć na to odpowiedź. Przez cały mecz dobrą formę pokazywał Fakuade, a zespół ze Szczecina ostatecznie zwyciężył 80:71.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Mateusz Zębski z 16 punktami, 10 zbiórkami i 3 asystami. W ekipie gości wyróżniał się Ivan Almeida z 23 punktami, 6 zbiórkami i 4 asystami.