Karnowski na testach w Stelmecie Enei
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Karnowski na testach w Stelmecie Enei

Przemysław Karnowski (26 lat, 212 cm) wraca do gry! Środkowy przejdzie testy w Stelmecie Enei BC Zielona Góra.

,

Środkowy to Wicemistrz Świata do lat 17 z 2010 roku z Hamburga. W Polsce grał w SMS PZKosz Władysławowo oraz w ekstraklasie w drużynie z Tarnobrzega i Torunia. W sezonie 2011/2012 zdobywał średnio 10,1 punktu, 4,4 zbiórki i 1,3 asysty na mecz. Później przeniósł się do NCAA do zespołu uczelni Gonzaga.

Jego drużyna w 2017 r. awansowała aż do samego finału NCAA, gdzie niestety musiała już uznać wyższość ekipy uczelni North Carolina 65:71. Przemysław Karnowski został jednak pierwszym Polakiem, który doszedł do wielkiego finału tych rozgrywek. W tym sezonie środkowy zdobywał średnio 12,2 punktu, 5,8 zbiórki i 1,9 asysty na mecz. Został też rekordzistą wszechczasów NCAA w liczbie zwycięstw - zanotował ich na swoim koncie ostatecznie aż 137 i przegonił w tym względzie Shane’a Battiera. Otrzymał również nagrodę Kareema Abdul-Jabbara, którą przyznaje się najlepszym środkowym w rozgrywkach NCAA w Stanach Zjednoczonych.

Później występował w Hiszpanii. Rozpoczynał w MoraBanc Andorra (średnio 7,5 punktu i 2,5 zbiórki na mecz, występował jednocześnie w Europucharze), a następnie przeniósł się do Montakit Fuenlabrada (średnio 2,5 punktu i 1,3 zbiórki w 10 rozegranych spotkaniach).

W sezonie 2018/2019 rozegrał jeszcze dziewięć spotkań w Energa Basket Lidze dla Polskiego Cukru - zdobywał w nich średnio 6,2 punktu i 2,7 zbiórki. Od tego czasu przechodził leczył kontuzję i przechodził rehabilitację.

W przeszłości grał również w seniorskiej reprezentacji Polski - m.in. na EuroBasketach w 2013, 2015 i 2017 roku.

- To świetne uczucie, że mogę wrócić do tego co kocham, czyli do gry w koszykówkę. Jestem już w pełni zdrowy, za mną naprawdę żmudna rehabilitacja. Cieszę się, że mogę tutaj być i mam nadzieję, że będę mógł pomóc drużynie na parkiecie - powiedział na oficjalnej stronie drużyny Przemysław Karnowski.