GTK już wcześniej ogłosiło, że zakontraktowano w zespole dziewięciu Polaków - aż siedmiu z nich pozostało z poprzedniego składu. Ambicje klubu z Gliwic na nowy sezon Energa Basket Ligi są spore.
- Zadaniem trenera jest dostosowanie się do możliwości, które zastał, budowanie na tym. Młodzi polscy zawodnicy, którzy zostali już zakontraktowani, pasują do mojej koncepcji. Naszym wspólnym celem na ten sezon jest zakwalifikowanie się do play-off. Najważniejsze nie jest jednak miejsce w tabeli, ale granie w sposób, który umożliwia zwycięstwa, nie poddawanie się - mówił Matthias Zollner.
Zollner w przeszłości pracował w Niemczech, w Austrii, w Kosowie, a ostatnio na Węgrzech. Co wie o rozgrywkach w Polsce? Kiedy jego zespół rozpocznie przygotowania?
- W ostatnich latach śledziłem polską ligę. Mam znajomych trenerów, którzy pracowali w Polsce, graliśmy też w FIBA Europe Cup przeciwko Legii Warszawa. Poziom jest wyższy niż ligi węgierskiej, ale mam na myśli przede wszystkim drużyny w samej czołówce tabeli. Liga w Polsce rozpocznie się bardzo szybko, już w sierpniu. To oznacza, że przeciwnikami w sparingach będą prawdopodobnie miejscowe zespoły. Mamy w planach od 6 do 8 meczów, ale trzeba podkreślić, że to może się zmienić. Przygotowania chcemy rozpocząć w drugim tygodniu lipca - podkreśla niemiecki szkoleniowiec.
Jakiego stylu gry GTK mogą spodziewać się kibice?
- Moim zdaniem nie można podzielić koszykówki po prostu na ofensywę i defensywę. W nowoczesnej europejskiej koszykówce ofensywa wpływa na defensywę i odwrotnie. Chcemy jednak grać agresywnie i szybko - dodaje Zollner.