Legia ma za sobą trudny początek rozgrywek - przegrała z czołowymi zespołami poprzedniego sezonu (Anwil i Polski Cukier), a w minionej kolejce nie poradziła sobie z beniaminkiem - Enea Astorią Bydgoszcz. Oczekiwanie na pierwsze zwycięstwo jest trudne, ale ekipa z Warszawy wydaje się mocna - z pewnością stać ją na wyjazdową wygraną.
Stelmet Enea z kolei dotychczas wygrał tylko z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. na wyjeździe, a musiał uznać wyższość ekip z Lublina i Torunia. Trener Żan Tabak na pewno nie jest zadowolony z rozpoczęcia sezonu 2019/20 Energa Basket Ligi, ale dopiero teraz pokaże się we własnej hali, a to dodatkowa motywacja.
Do Zielonej Góry przyjedzie Filip Matczak. Wychowanek klubu będzie miał coś do udowodnienia - w trakcie poprzedniego sezonu przeniósł się ze Stelmetu Enei do Legii i w Warszawie zdecydowanie “odżył”. Trener Tane Spasev dał mu odpowiedzialną rolę, a rzucający świetnie się z tych obowiązków wywiązuje. W trzech dotychczasowych meczach zdobywał średnio 16,7 punktu, 4 zbiórki i 4 asysty. Przeciwko niemu zagra m.in. Marcel Ponitka, który w Stelmecie Enei pokazuje sporą wszechstronność.
Pod koszami warto będzie się przyglądać rywalizacji Drew Gordona z Keanu Pinderem. Obu stać na efektowne zagrania - czy pokażą je tym razem? Dodatkowo ciekawie może być na pozycji rozgrywającego - Łukasz Koszarek sprawdzi Sebastiana Kowalczyka. Romaric Belemene pokazywał już widowiskowe wsady, ale czy będzie w stanie zatrzymać świetnego Jarosława Zyskowskiego?
Początek transmisji spotkania Stelmet Enea BC Zielona Góra - Legia Warszawa w czwartek o 17:30 w Polsat Sport.