Początek spotkania był wyrównany i lekko nerwowy, stąd małe problemy ze skutecznością. Później trafiali jednak Aaron Cel i Chris Wright, a Polski Cukier miał małą przewagę. Zielonogórzanie trzymali się bardzo blisko - dzięki akcji Drew Gordona to oni wychodzili na prowadzenie. Świetnym wsadem popisał się też Marcel Ponitka, ale po trafieniach Alade Aminu po 10 minutach było 20:17. W drugiej kwarcie bardzo dobrze radził sobie Damian Kulig, ważne trafienia notował Keith Hornsby, a torunianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Mimo akcji Ludviga Hakansona i Tony’ego Meiera to gospodarze na zakończenie pierwszej połowy wygrali 43:33. Problemem gości była skuteczność rzutów z dystansu - nie trafili ani razu na 12 prób.
Trzecią kwartę Damian Kulig rozpoczął od siedmiu punktów, a przewaga zespołu trenera Sebastiana Machowskiego wzrosła do 13! Straty niemal w pojedynkę odrabiał Jarosław Zyskowski, ale bardzo szybko odpowiadał na to Aaron Cel - tym samym prowadzenie gospodarzy nie było zagrożone. Akcja Alade Aminu ustawiła wynik spotkania po 30 minutach na 67:50. Czwarta część meczu toczyła się już całkowicie pod dyktando zespołu z Torunia. Kontry wykończone przez Keitha Hornsby’ego i Kyle’a Weavera powiększyły przewagę aż do 22 punktów. Polski Cukier ostatecznie zwyciężył 92:82.
Po 17 punktów dla gospodarzy rzucili Damian Kulig i Alade Aminu. W ekipie gości wyróżniał się Jarosław Zyskowski z 15 punktami i 7 zbiórkami.