Polski Cukier - King: Najważniejsi środkowi?
fot. Andrzej Romański/Polski Cukier

,

Lista aktualności

Polski Cukier - King: Najważniejsi środkowi?

Torunianie mają prawdopodobnie najlepszych podkoszowych w całej Energa Basket Lidze. Czy drużyna ze Szczecina będzie w stanie ograniczyć ich znaczenie? Transmisja pierwszego meczu ćwierćfinału play-off Polski Cukier - King w piątek od 17:30 w Polsacie Sport.

,

 

Terminarz:

mecz 1 (Toruń) - piątek, 3 maja, godz. 17:45 - transmisja w Polsat Sport
mecz 2 (Toruń) - niedziela, 5 maja, godz. 19:00 - transmisja w Emocje.TV
mecz 3 (Szczecin) - środa, 8 maja, godz. 20:00 - tranmisja w Emocje.TV
ew. mecz 4 (Szczecin) - piątek, 10 maja, godz. 17:45 - transmisja w Polsat Sport
ew. mecz 5 (Toruń) - poniedziałek, 13 maja

Bilans w sezonie zasadniczym: 2-0 dla Polskiego Cukru (98:95 w Szczecinie i 87:71 w Toruniu)

Średnia zdobywanych punktów: Polski Cukier - 89,3; King - 85,5

Średnia traconych punktów: Polski Cukier - 80,4; King - 84,2

Najważniejsze pojedynki: Michael Umeh kontra Paweł Kikowski; Cheikh Mbodj kontra Martynas Sajus

Liderzy: Polski Cukier - Rob Lowery (13,1 punktu na mecz); King - Paweł Kikowski (15,2 punktu na mecz)

Przewagi Polskiego Cukru: Szeroki skład i doświadczenie.

Trener Dejan Mihevc ma do dyspozycji niezwykle szeroki skład - aż 11 zawodników oczekuje minut na parkiecie. Szczególnie widoczne jest to u podkoszowych: to przecież nie tylko Damian Kulig i Cheikh Mbodj, ale też Krzysztof Sulima oraz Przemysław Karnowski. Taka różnorodność pozwala odpowiednio dostosować się do rywala i reagować np. na problemy z faulami. Polski Cukier to również zespół już bardzo doświadczony - kilku koszykarzy gra tam już kolejny sezon, a wielu z nich ma za sobą grę o stawkę i medale oraz występy w reprezentacjach narodowych. W fazie play-off taka wiedza jest właściwie bezcenna. Sporo zależeć może więc nie tylko od Karola Gruszeckiego, ale również od Michaela Umeha.

Przewagi Kinga: Atmosfera sukcesu i przechwyty.

To nie był łatwy sezon dla drużyny ze Szczecina. Choroba trenera Mindaugasa Budzinauskasa sprawiła, że jego obowiązki w pełni musiał przejąć dotychczasowy asystent - Łukasz Biela (wspomaga go Maciej Majcherek). Do tego doszły zmiany na pozycji rozgrywającego. Wszystko skończyło się dla tej ekipy szczęśliwie - awans do play-off to spory sukces, który zbudował świetną atmosferę. King to drugi zespół EBL pod względem przechwytów - średnio notuje ich 8,5 na mecz. Martynas Paliukenas - wybrany przez trenerów najlepszym obrońcą - sam w tym sezonie miał ich aż 60! Jakub Schenk dodał ich 46 i to pokazuje, że każdy rywal musi liczyć się z obwodową defensywą “Wilków Morskich”.