Finał, mecz 3: Wielki powrót Anwilu!
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Finał, mecz 3: Wielki powrót Anwilu!

Anwil w czwartej kwarcie zanotował serię 15:0, odrobił straty i wygrał z BM Slam Stalą 82:80 w trzecim meczu finału Energa Basket Ligi. W serii do czterech zwycięstw prowadzi 2-1. Transmisja spotkania nr 4 w środę od 20.00 w Polsacie Sport Extra.

,

Stan rywalizacji: 2-1 dla Anwilu

Najważniejsze wydarzenia: Początek spotkania był bardzo wyrównany, a po trójce Jakuba Wojciechowskiego to goście zdobywali małą przewagę. Później rozkręcali się Aaron Johnson i Mateusz Kostrzewski, a to pozwalało BM Slam Stali budować prowadzenie. Ostatecznie dzięki akcjom Nikoli Markovicia po 10 minutach było 22:18. Drugą kwartę ostrowianie rozpoczęli od serii 7:0, co dawało im jeszcze więcej pewności siebie. Anwil starał się gonić rywali - po rzucie z dystansu Kamila Łączyńskiego potrafił zbliżyć się nawet na punkt. Gospodarze jednak znowu uciekali i po pierwszej połowie wygrywali 42:38. W trzeciej kwarcie zespół trenera Igora Milicicia dzięki Nowakowskiemu oraz Łączyńskiemu najpierw doprowadził do remisu, a później wyszedł na prowadzenie. W końcu otworzył się jednak Michał Chyliński, który uspokoił sytuację BM Slam Stali. Niezwykłe rzuty trafiał też Tomasz Ochońko, a po trójce Grzegorza Surmacza po 30 minutach było już 71:58 dla ekipy trenera Emila Rajkovicia. Anwil czwartą część meczu rozpoczął fantastycznie. Bardzo aktywny był Quinton Hosley, który dawał tej drużynie nadzieję na lepszy rezultat. Włocławianie zanotowali serię 15:0 i po rzucie Jarosława Zyskowskiego to oni wyszli na prowadzenie! Końcówka była bardzo zacięta, a ostrowianie dzięki trójce Stephena Holta znowu mieli małą przewagę. W ostatnich akcjach rzuty wolne wykorzystywali Łączyński i Almeida. Do dogrywki mógł doprowadzić Kostrzewski, ale nie trafił. Ostatecznie to goście wygrali 82:80.

Najlepsi strzelcy: Jarosław Zyskowski rzucił 17 punktów dla gości. Aaron Johnson zanotował 15 punktów i 6 asyst dla gospodarzy.

Ciekawostka: Jarosław Zyskowski tylko raz w tym sezonie rzucił więcej punktów - w wyjazdowym spotkaniu z Asseco Gdynia zdobył ich 20. 17 miał też w starciu z Legią Warszawa.

Statystyka: Anwil zanotował 22 punkty ze strat rywala. Dla porównania - BM Slam Stal tylko trzy.