Początek spotkania był bardzo wyrównany, a obie drużyny popełniały sporo błędów. Po trafieniu Thomasa Davisa to goście zanotowali trzy punkty przewagi. Starogardzianie mieli później problemy z zatrzymaniem Cheikha Mbodja, a przewaga Polskiego Cukru powoli rosła. M.in. dzięki Bartoszowi Diduszce po 10 minutach było 19:10 dla gospodarzy. Na początku drugiej kwarty Polpharma zbliżyła się na cztery punkty po akcji Jakuba Schenka, ale zespół trenera Dejana Mihevca nie chciał już pozwolić na nic więcej. Kolejny mocny wsad Mbodja dawał wynik 29:17. Goście mieli sporo problemów z konstruowaniem akcji ofensywnych, a pierwsza połowa zakończyła się 13 punktami przewagi Polskiego Cukru.
Trzecią kwartę zespół trenera Miliji Bogicevicia rozpoczął od dwóch trójek Thomasa Davisa. Taką samą bronią odpowiadali jednak gospodarze i wszystko wracało do “normy”. Polpharma co prawda zbliżyła się jeszcze na sześć punktów, ale Polski Cukier kontrolował sytuację. Po 30 minutach gry było 65:55. W czwartej kwarcie zespół ze Starogardu Gdańskiego ponownie lekko się zbliżał, ale torunianie odpowiadali na to serią 8:0, a wiodącą postacią był znowu Cheikh Mbodj. Goście nie zanotowali już żadnego zrywu, chociaż nieźle radził sobie Andrija Bojić. Ostatecznie ekipa trenera Dejana Mihevca zwyciężyła 87:74.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był ponownie Cheikh Mbodj, który zanotował 20 punktów i 6 zbiórek. W ekipie gości wyróżniał się Andrija Bojić z 21 punktami i 4 zbiórkami.