Pora na wielki finał! Kto zdobędzie złoto?
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Pora na wielki finał! Kto zdobędzie złoto?

Na ten moment czekają wszyscy kibice Polskiej Ligi Koszykówki! Już w czwartek ruszają zmagania w wielkim finale. Czy Stelmet BC obroni mistrzowski tytuł? A może to Polski Cukier sięgnie po swoje pierwsze złote medale? Rywalizację można oglądać w sportowych antenach Polsatu i IPLA.tv.

,

Terminarz:

Stelmet BC - Polski Cukier, mecz 1 w dniu 1 czerwca (czwartek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport
Stelmet BC - Polski Cukier, mecz 2 w dniu 3 czerwca (sobota), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport Extra
Polski Cukier - Stelmet BC, mecz 3 w dniu 6 czerwca (wtorek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport Extra
Polski Cukier - Stelmet BC, mecz 4 w dniu 8 czerwca (czwartek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport
Stelmet BC - Polski Cukier, ew. mecz 5 w dniu 10 czerwca (sobota), godz. 11.30 (studio), 12.00 (mecz), Polsat Sport
Polski Cukier - Stelmet BC, ew. mecz 6 w dniu 13 czerwca (wtorek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport
Stelmet BC - Polski Cukier, ew. mecz 7 w dniu 15 czerwca (czwartek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport Extra

Bilans w sezonie zasadniczym: 1:1 (83:67 dla Stelmetu w Zielonej Górze, 81:69 dla Polskiego Cukru w Toruniu)

Średnia zdobywanych punktów: Stelmet – 81,1; Polski Cukier – 81,8

Średnia traconych punktów: Stelmet – 72,8; Polski Cukier – 77,6

Najważniejsze pojedynki: Przemysław Zamojski kontra Kyle Weaver; Vladimir Dragicević kontra Cheikh Mbodj

Liderzy: Stelmet – Vladimir Dragicević (12,2 punktu na mecz); Polski Cukier – Obie Trotter (13 punktów na mecz)

Stelmet w play-off: To nie jest łatwy play-off dla zielonogórzan – chociaż wszystko zaczęło się świetnie. Najpierw ekipa trenera Artura Gronka dwukrotnie pokonała u siebie Polpharmę, ale na wyjeździe starogardzianie okazali się wymagającym rywalem. Ostatecznie Stelmet zwyciężył w tej serii 3-1, chociaż mecz nr 4 wcale nie był łatwy. W półfinale z BM Slam Stalą obrońcy tytułu również prowadzili już 2-0, ale w Ostrowie Wlkp. nie potrafili znaleźć sposobu na rywali, którzy grali po prostu świetnie. O awansie do wielkiego finału musiał zadecydować piąty mecz – w decydującym momencie Stelmet był wyraźnie lepszy.

Polski Cukier w play-off: Torunianie w fazie play-off… odpoczywają. Mecze z Rosą były dla tej drużyny dość trudne, ponieważ radomianie w najważniejszych momentach potrafili dogonić rywali, przez co zawodnicy Polskiego Cukru musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Kluczowym graczem był Kyle Weaver, a zwycięstwo 3-0 dało możliwość dalszej gry z Energą Czarnymi. Słupszczanie właściwie w każdym meczu byli blisko zespołu trenera Jacka Winnickiego, ale ci zawsze mieli sposób na kolejną wygraną. Seria więc ponownie skończyła się bardzo szybko – zaledwie po trzech meczach. A to dało Twardym Piernikom sporo czasu na regenerację.

Przewagi Stelmetu: Rzuty z dystansu i ogromne doświadczenie. Stelmet, w przeciwieństwie do Polskiego Cukru, lubi rzucać z dystansu. Nic w tym dziwnego – ma co najmniej kilku specjalistów w tym elemencie. Thomas Kelati, Przemysław Zamojski, Nemanja Djurisić, Filip Matczak, czy Łukasz Koszarek w ważnych momentach potrafią zaskoczyć trójką każdego przeciwnika. Zielonogórzanie mają też ogromne doświadczenie - dla trzonu tej ekipy są to już kolejne finały. Oni doskonale wiedzą jak grać w takich spotkaniach, jak odpoczywać i jak nie dać się zaskoczyć. To z pewnością może im pomóc w serii, która może rozstrzygnąć się przecież dopiero po siedmiu spotkaniach.

Przewagi Polskiego Cukru: Kyle Weaver oraz brak presji. Amerykanin z przeszłością w NBA imponuje wysoką formą. W play-off trafiał już bardzo ważne rzuty, ale nawet jeśli nie jest skuteczny, to zawsze znajdzie sposób, aby pomóc drużynie. Jego podania są nietuzinkowe – często doskonale trafiają do adresata i zupełnie zaskakują rywala. Weaver tworzy przewagi, które jego koledzy z drużyny potrafią świetnie wykorzystać. Sam awans do półfinału był już dla Polskiego Cukru ogromnym sukcesem. Teraz ta drużyna jest już pewna medalu – pierwszego w historii toruńskiej koszykówki męskiej. To jednocześnie oznacza, że zawodnicy trenera Jacka Winnickiego mogą z dużym spokojem podchodzić do rywalizacji ze Stelmetem. A wtedy może grać się łatwiej…