Robinson jest doskonale znany kibicom w Polsce. W sezonie 2012/2013 grał w PGE Turowie Zgorzelec, a później sięgał po mistrzostwo ze Stelmetem Zielona Góra. W swojej karierze Amerykanin występował już w amerykańskiej D-League, w Turcji, Hiszpanii, Francji, Włoszech, Grecji, a nawet Libanie.
Do zespołu ze Szczecina dołączył w trakcie rozgrywek - zastąpił Koriego Luciousa. Zdobywał średnio 11,7 punktu, 5,2 asysty i 2,8 przechwytu na mecz. Został wybrany najlepszym zawodnikiem Tauron Basket Ligi w marcu.
- Ogromnie nas cieszy, że utrzymaliśmy lidera zespołu jakim jest „Russ”, i że newralgiczną pozycję rozgrywającego mamy obsadzoną tak klasowym zawodnikiem. Cieszy także przywiązanie Russella do miasta i lokalnej społeczności. Co ciekawe, sam przedłużył swój pobyt, żeby lepiej poznać Szczecin. Russell jest częścią trzonu zespołu, który chcieliśmy utrzymać i parafowanie tego kontraktu jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłość – mówi na oficjalnej stronie King Wilków Morskich trener Marek Łukomski.